Godzina z prysznicem

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla znacznie dłużej jechali do Krakowa na mecz z Barkomem Każany Lwów niż przebywali na boisku.


Pokazali niezwykłą moc i nie mieli żadnych problemów z wygranie 3:0. Mecz trwał zaledwie 58 min i chyba to najszybsza potyczka w tegorocznych rozgrywkach.

Jastrzębianie niezwykle poważnie potraktowali to spotkanie i pokazali wszystkie swoje atuty. Jeżeli się przyjmuje 71%, zaś atakuje z 78% skutecznością – a tak było w 1. secie to trudno nie wygrać go do 10. A tak właśnie prezentował zespół Marcelo Mendeza. Potem tempo akcji nie zelżało, ale jastrzębianie kontynuowali zwycięski marsz. Jedyną zagadka tej potyczki były rozmiary zwycięstwa, a były one imponujące.

To był sparing przed finałowym turniejem Pucharu Polski w Krakowie gdzie jastrzębianom przyjdzie zmierzyć z Asseco Resovią. Obie drużyny znajdują się w w wysokiej formie tak więc emocje gwarantowane.


Barkom Każany Lwów – Jastrzębski Węgiel 0:3 (10:25, 20:25, 14:25)

LWÓW: Yenipazar, Kvalen (5), Szczurow (3), Tupczij (10), Firkal (6), Smoliar (4), Kanajew (libero) oraz Hołowen, Szewczenko (3). Kuczer. Trener Urgis KRASTINS.

JASTRZĘBIE: Toniutti, Clevenot (9), Gładyr (10), Boyer (14), Fornal (12), M’Baye (5), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (1), Tervaportti. Trener Marcelo MENDEZ.

Sędziowali: Maciej Kolendowski (Kraków) i Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle). Widzów 740.

Przebieg meczu

I: 4:10, 5:15, 8:20, 10:25.

II: 6:10, 10:15, 13:20, 20:25.

III: 3:10, 8:15, 11:20, 14:25

Bohater – Jurij GŁADYR.


Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus