Górnik Zabrze. Wystawią najmocniejszy skład

W Zabrzu pieczołowicie przygotowują się do derbowego starcia przy Cichej.


Na pytanie w jakim składzie „górnicy” zagrają w Chorzowie, trener Bartosch Gaul na wczorajszej konferencji prasowej odpowiedział jednoznacznie: – W najmocniejszym. Nie mamy jakiejś szerokiej kadry, a ci zawodnicy, którzy przyszli do nas w końcówce tego okienka, potrzebują trochę czasu, żeby się wkomponować w drużynę – podkreśla szkoleniowiec jedenastki z Zabrza.

Być może w bramce zagra jednak nie Kevin Broll, a Daniel Bieica, który w obecnym sezonie wystąpił tylko raz – zresztą z dużym powodzeniem – z Legią przy Łazienkowskiej. Niewykluczone też, że szkoleniowiec zdecyduje się na roszady w swoim zespole. Jak pokazał ostatni zremisowany piątkowy mecz z Jagiellonią , zmiennicy w końcówce rozruszali słabą dotąd grę swojej drużyny. Na pierwszy plan wysuwa się trójka gracz:, doświadczony Dani Pacheco, młodzieżowiec Norbert Wojtuszek, a także młodziutki, bo ledwie 16-letni Krzysztof Kolanko. Wejście tego ostatniego w starciu z „Jagą” było dla „górników” jak ożywczy wiatr. W końcówce trafił nawet w poprzeczkę. Kto wie, czy dziś wieczorem trener Gaul nie da rozpędzonemu młodzieńcowi szansy od pierwszej minuty.

Na występ w starciu z Ruchem liczy też inny z dużej grupy zawodników pozyskanych przez Górnika w końcówce letniego okienka transferowego. To 26-letni szwajcarski pomocnik Robin Kamber, który zadebiutował w górniczej jedenastce w ostatnim ligowym spotkaniu z białostocczanami, wchodząc na boisko za Jeana Mvondo.

– Wiemy doskonale, jak ważny jest to mecz dla zespołu, całego klubu i naszych kibiców. W tym momencie koncentrujemy się tylko na czwartku. Przygotowujemy się na niego bardzo mocno i jestem przekonany, że zagramy dobry mecz. Damy z siebie wszystko! – podkreśla Szwajcar przed starciem z Ruchem .

Kamber dodaje: – Analizowaliśmy mecz z Jagiellonią. Analizy przygotowywane są bardzo profesjonalnie. To dla nas bardzo ważne, bo jestem pewien, że pomogą nam przygotować się na kolejne mecze, w tym na ten, który w tym momencie jest najważniejszy, a więc pucharowe spotkanie z Ruchem – mówi.

Pomocnik rodem z Helwecji póki co bardzo dobrze czuje się w nowym klubie.

– Jestem w Zabrzu od dwóch tygodni, ale czuję, jakby to były trzy miesiące! Koledzy z zespołu są bardzo mili i pomocni. Klub działa profesjonalnie, jest nowy stadion, zaplecze. Mamy wszystko, czego trzeba, oddany sztab, pracowników, świetnych kibiców. Jestem pewien, że dzięki temu będę grał coraz lepiej. Cieszę, się, że tutaj jestem!– podkreśla.


Na zdjęciu: Robin Kamber związał się z Górnikiem kontraktem do czerwca 2024 roku.
Fot. gornikzabrze.pl