Gra o PlusLigę! Pierwszy krok BBTS-u!

Pierwsze spotkanie finałowe I ligi pomiędzy BBTS-em Bielsko-Biała i MKS-em Będzin, zgodnie z oczekiwaniami, było niezwykle emocjonujące i stało na dobrym poziomie.


BBTS w sezonie zasadniczym był 2-krotnie lepszy (3:1 i 3:2), ale play off to zupełnie inna historia. Ostatecznie zakończyło wygraną gospodarzy po tie-breaku, ale emocji nie brakowało. O wygranej gospodarzy zadecydowało przygotowanie mentalne.

A wszystko rozpoczęło po myśli gości, którzy nieźle przyjmowali, ale przede wszystkim byli niezwykle skuteczni w ataku. Wygrali 2 sety, ale wiedzieliśmy, że w gospodarze tak łatwo nie zrezygnują.

Kolejne 2. odsłony były zapisane po stronie BBTS-u. I o wszystkim miał zadecydować tie-break. A w nim początkowo prowadzili goście, ale gospodarze doprowadzili do remisu 11:11. I rozpoczął się prawdziwy bój o wygraną, który zakończył się wygraną gospodarzy.


BBTS Bielsko-Biała – MKS Będzin 3:2 (20:25, 24:26, 25:21, 25:21, 15:12)

Stan rywalizacji 1-0

BIELSKO-B.: Maciończyk (1), Pietruczuk (19), Siek (3), Hanes (28), Piotrowski (16), Hunek (9), Ledwoń (libero) oraz Fijałek (libero), Gryc (1), Gil, Coenen, Zawalski (1). Trener Harry BROKKING.

BĘDZIN: Stankow (3), Rohnka (15), Swodczyk (8), Kańczok (22), Koppers (23), Ratajczak, Marek (libero) oraz Ptaszyński, Musiał (2), Gonciarz. Trener Wojciech SERAFIN.

Sędziowali: Maciej Twardowski (Radom) i Anna Banaś (Garbatka Letn.). Widzów 1570.

Przebieg meczu

  • I: 6:10, 14:15, 16:20, 20:25.
  • II: 9:10, 13:15, 19:20, 24:26.
  • III: 10:7, 15:11, 20:17, 25:21.
  • IV: 10:9, 15:13, 20:17, 25:21.
  • V: 3:5, 8:10, 15:12.

Bohater – Jake HANES.

Kolejne spotkanie już w najbliższy piątek (17.30) w Będzinie.


Fot. facebook.com/bbtsbielsko/