Gutkovskis i Tudor na dłużej w Rakowie

Częstochowski klub przedłużył umowy ze swoimi zawodnikami. Vladislavs Gutkovskis i Fran Tudor zostaną w Rakowie do końca czerwca 2024 roku.


Chorwat na Limanowskiego trafił w grudniu 2019 roku. Transfer był strzałem w „10”. Tudor praktycznie od razu trafił do wyjściowej jedenastki. Miejsca nie oddał do tej pory. Gutkovskis do Rakowa przybył pół roku później, gdy jego kontrakt z Bruk-Betem Termalicą dobiegł końca.

Klauzura aktywowana

Tudor podczas swojego dotychczasowego pobytu potwierdził, że wybór Rakowa nie był pomyłką. Nominalny prawy wahadłowy sprawdził się nie tylko na tej pozycji, ale również w środku obrony. Gra w trzyosobowym bloku defensywnym dla niskiego zawodnika (173 centymetry wzrostu) nie jest łatwa, jednak Tudor dał radę i udowodnił swoją wszechstronność.

Przedłużenie umowy nie było zaskoczeniem – klub, jak i zawodnik deklarowali chęć dalszej współpracy. Dodatkowo wszystko zależne było od Rakowa. W umowie zawartej między stronami w 2019 roku znalazł się zapis pozwalający na jednostronne przedłużenie umowy o dwa lata. Tak faktycznie się stało i w teorii Tudor pozostanie dłużej piłkarzem Rakowa. Mimo wszystko można mieć obawy, czy na pewno wypełni te dwa lata. Podczas poprzednich okienek transferowych było zainteresowanie jego usługami, więc latem zapewne się to nie zmieni.

Sam zawodnik podkreśla, że nie spodziewał się, że tak potoczą się losy jego samego, jak i klubu. – Nie oczekiwałem niczego, przyszedłem tutaj po prostu wygrać tak dużo meczów, jak to możliwe. Na początku nie wyobrażałem sobie, że to wszystko pójdzie tak szybko. Zdobyliśmy Puchar oraz Superpuchar Polski, a także wicemistrzostwo kraju. Jestem szczęśliwy, że tak się stało. Teraz staramy się by było jeszcze lepiej – powiedział Tudor.

Snajper dalej na pokładzie

Gutkovskis do wicemistrza Polski dołączył przed sezonem 2020/21. Był to ruch z jednej strony zaskakujący, z drugiej wpisujący się w Raków. Łotysz nie słynie z wybitnej skuteczności. Średnio zdobywa bramkę na trzy mecze. Dodatkowo występował w pierwszoligowym wówczas Bruk-Becie Termalice. Miał jednak inne atuty.

Przede wszystkim chodziło o wzrost oraz pracowitość. Te dwa elementy przykuły uwagę Rakowa. Łotysz na początku swojej przygody w Częstochowie był zaskakująco skuteczny. Owszem, w pewnym momencie się zaciął, jednak nie zaskakuje to w kontekście wicemistrza Polski, w którym napastnik ma wiele zadań.

Gutkovskis przez ostatnie 1,5 roku rozwinął się, szczególnie w kontekście gry kombinacyjnej. To sprawiło, że jeżeli jest zdrowy, to wybiega na boisko jako podstawowy snajper. – Bardzo się cieszę, że klub chciał przedłużyć ze mną umowę. Nie jest łatwo trafić do Rakowa. Nie zastanawiałem się długo i podjąłem decyzję. Wiem, że tutaj jeszcze urosnę jako piłkarz i na pewno zdobędziemy jeszcze jakieś tytuły – powiedział Gutkovskis.

Poprzez te decyzje kadrowe w Rakowie zostało już tylko trzech zawodników, których kontrakty kończą się w czerwcu 2022 roku. Są nimi Jakub Arak, Marko Poletanović i Dominik Wydra. Umowa kończy się także Zarko Udovicziciowi, jednak Serb został wystawiony przez klub na listę transferową i nie będzie kontynuował przygody przy Limanowskiego. W przypadku pozostałych może być inaczej.


Fot. Rafał Rusek/Pressfocus