Hiszpania. „Zdziesiątkowana” Barcelona

Włoska AS Roma ustanowiła klubowy rekord, płacąc za bramkarza 23,5 miliona euro. Wybrankiem klubu z Wiecznego Miasta jest niespełna 25-letni Pau Lopez Sabata, który ostatnio występował w Realu Betis, a wcześniej w Espanyolu Barcelona i angielskim Tottenhamie Hotspur. Sezon 2018/2019 był niezwykle udany dla tego golkipera – wystąpił w 33 meczach, skapitulował 47 razy, ale dziesięciokrotnie zachował czyste konto. W ogóle w La Liga zagrał sto razy, w 26 z tych spotkań nie wyciągał piłki z siatki. – Dołączenie do AS Roma to kolejny krok do przodu – powiedział urodzony w Gironie Pau Lopez. – Myślę, że to idealny czas, aby podjąć taką decyzję. Czuję się gotowy, aby zostać bramkarzem tego klubu i cieszę się, że mogę być w klubie o takiej historii. Dużo dla mnie znaczy to, że ludzie tutaj wierzą we mnie i cieszę się, że tu jestem. Włoska piłka nożna jest znana z fantastycznych kibiców, którzy są pasjonatami futbolu. Jest tu kilka wielkich klubów, co sprawia, że jest to liga najwyższej jakości.

Napastnik Realu Madryt James Rodriguez też jest coraz bliżej Serie A, a konkretnie SSC Napoli, chociaż za plecami Włochów czai się Atletico Madryt. Prezes klubu z Kampanii, Aurelio De Laurentiis, potwierdził trwające negocjacje z Realem Madryt w sprawie kolumbijskiego pomocnika. – James to najbardziej medialny piłkarz po Leo Messim i Cristiano Ronaldo – stwierdził sternik Napoli. – Chce u nas grać, ale Real prosi o zbyt wiele. Carlo Ancelotti bardzo go lubi, jednak czekamy na rozsądniejszą propozycję.

Los Blancos oczekują za transfer definitywny Kolumbijczyka przynajmniej 55 mln euro, Napoli chciałoby go tylko wypożyczyć na jeden sezon, z możliwością wykupienia go w przyszłym roku za 42 miliony euro.

Real Madryt „pozbył się” wreszcie Sergio Diaza Velazqueza. 21-letni Paragwajczyk został wypożyczony do klubu Cerro Porteno, skąd trafił do „Królewskich” w 2016 roku. Teraz napastnik wrócił do rodzinnego kraju na 1,5 roku w ramach wypożyczenia. To trzecie wypożyczenie z rzędu, ponieważ wcześniej Sergio Diaz na tej zasadzie występował w Club Deportivo Lugo (Segunda Division) oraz brazylijskim Corinthians Paulista. W obu przypadkach nie był to zbyt udany okres w jego karierze.

W najbliższą niedzielę zawodnicy Barcelony stawią się w klubie, by przejść badania medyczne przed rozpoczęciem presezonu. W Ciutat Esportiva pojawi się na razie tylko 14 graczy. Messi, Suarez, Vidal, Coutinho i Arthur brali udział w Copa America, więc dołączą do kolegów dopiero 4 sierpnia na mecz o Puchar Gampera. Oprócz nich na badaniach zabraknie Frenkiego de Jonga i Neto, którzy przeszli już odpowiednie testy wcześniej. Do 14 piłkarzy pierwszego zespołu dołączy jednak sześciu graczy rezerw. Trener Ernesto Valverde będzie miał do dyspozycji na azjatyckie tournée 16 zawodników pierwszego zespołu. Albo siedemnastu, jeżeli uda się wpłacić klauzulę Antoine’a Griezmanna. Jeżeli dodamy do tego sześciu piłkarzy Barcy B, lista będzie zawierała 23 nazwiska. Przed wylotem do Japonii drużyna będzie trenować w Ciutat Esportiva. Godziny treningów ustalono na 10.00 i 19.00, by uniknąć największych upałów.

Tymczasem Antoine Griezmann czeka na Ibizie na wpłacenie klauzuli. „Duma Katalonii” chce, by Francuz rozpoczął presezon w najbliższy poniedziałek. Klauzula odejścia Griezmanna z Blaugrany będzie wynosić 300 milionów euro, francuski napastnik podpisze umowę na Camp Nou na 5 lat. Griezmann przyleci do stolicy Katalonii w niedzielę wieczorem. Właśnie wtedy lub ewentualnie w poniedziałek rano weźmie udział w sesji zdjęciowej przed Camp Nou. W ostatnich dniach piłkarz ciężko trenował, więc dołączy do zespołu w dobrej formie. Ernesto Valverde chce jak najszybciej spotkać się z Francuzem, by przekazać mu, czego od niego oczekuje. Prace remontowe (wymiana murawy) prowadzone na Camp Nou zmuszają Barcelonę do zaprezentowania Griezmanna za zamkniętymi drzwiami, czyli bez udziału kibiców. Francuz zostanie na razie zaprezentowany bez numeru.

Transfery Frenkiego de Jonga oraz Griezmanna sprawią, że w numerach na koszulkach Barcelony zajdą pewne zmiany. Obaj najchętniej przyjęliby trykoty z odpowiednio „21” i „7”, na razie jednak oba te numery są zajęte przez – odpowiednio – Carlesa Alenę i Philippe Coutinho.
Blaugrana zaoferowała Holendrowi numer „14”, jednak pomocnik odrzucił tę propozycję. De Jongowi zależy na numerze „21” z powodu jego dziadka, który zmarł, gdy rodzina świętowała 21. urodziny piłkarza. Alena nie powinien robić problemów, bo będzie mógł wybrać sobie nowy numer spośród pięciu obecnie wolnych: „16”, „17”, „19”, „24” i „25”.

Na zdjęciu: Bramkarz Pau Lopez będzie teraz walczył z napastnikami we włoskiej Serie A.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ