Hokej. Kadra seniorów w Bytomiu

Nowiutkie lodowisko już pracuje na swoją renomę.


Trener Robert Kalaber po krótkim urlopie w Chorwacji pojawił się wczoraj w Jastrzębiu-Zdroju i po południu przeprowadził pierwszy trening z zespołem JKH GKS. Dzisiaj po porannych zajęciach spotka się z kadrowiczami na pierwszym, tygodniowym zgrupowaniu, które zostało wyznaczone na lodowisku im. Braci Nikodemowiczów w Bytomiu. Biało-czerwonych pod koniec sierpnia czeka finałowy turniej kwalifikacji olimpijskiej w Bratysławie. Obok gospodarzy rywalami naszych hokeistów będą reprezentacje Austrii oraz Białorusi.

Podczas pierwszego spotkania zabraknie kilku ważnych postaci kadry. John Murray jeszcze przebywa w USA, więc po przyjeździe czeka go 10-dniowa, obowiązkowa kwarantanna. Z pierwszego zgrupowania zostali zwolnieni Aron Chmielewski, Paweł Zygmunt oraz Alan Łyszczarczyk. Ten ostatni najpóźniej skończył sezon, bo 2 lipca, wraz z Fort Wayne Comets zdobył mistrzostwo ECHL.

– Za Alanem intensywny sezon, trochę odpoczął i zameldował się w nowym miejscu pracy, we Frydku-Mistku – wyjaśnia słowacki szkoleniowiec.

– Wszyscy pojawią się na kolejnym zgrupowaniu 18 sierpnia, już na lodowisku w Jastrzębiu – takie zapewnienie otrzymałem od ich trenerów klubowych. W Bytomiu skupimy się na przygotowaniu fizycznym oraz zajęciach na lodzie. Część kadrowiczów przygotowywała się sama do sezonu, jestem ciekaw jak będą się prezentować.

W letnim okresie kadrowicze największy problem mają ze znalezieniem wartościowego sparingpartnera. Przed wyjazdem do Bratysławy nie było żadnych szans na spotkanie z zagranicznym rywalem. Trenerzy liczyli na sparing z Węgrami, ale nasi rywale nie przewidzieli żadnej letniej akcji. W tej sytuacji w sierpniu hokeistów czeka mecz kontrolny z Re-Plastem Unią Oświęcim.



– Pragniemy dobrze zaprezentować w Bratysławie, choć zdajemy sobie sprawę jakie nas czeka zadanie. Niemniej trzeba wykorzystać wszystkie szanse, by stawić czoło rywalom wyżej notowanym – mówi na zakończenie trener Kalaber.

Polscy hokeiści po raz ostatni w igrzyskach wystąpili w Albertville w 1992 roku, gdzie zajęli 11. miejsce. I od tego czasu trudno im sforsować 2-stopniowe kwalifikacje. Tym razem biało-czerwoni znaleźli się w finałowym rozdaniu, ale w Bratysławie czeka ich trudne zadanie.

Biało-czerwoni w Bytomiu

Bramkarze: Michał Czernik (Zagłębie Sosnowiec), Michał Kieler (JKH GKS Jastrzębie), Ondrej Raszka (GKS Tychy)

Obrońcy: Mateusz Bryk, Kamil Górny, Marcin Horzelski, Jewgienij Kamieniew i Arkadiusz Kostek (wszyscy JKH GKS), Bartosz Ciura (Frydek-Mistek), Oskar Jaśkiewicz (Podhale Nowy Targ), Marcin Kolusz (bez klubu) i Patryk Wajda (GKS Katowice)

Napastnicy: Krystian Dziubiński i Łukasz Krzemień (obaj Re-Plast Unia Oświęcim), Bartosz Fraszko, Patryk Krężołek, Mateusz Michalski, Grzegorz Pasiut i Patryk Wronka (wszyscy GKS Katowice), Filip Komorski (Frydek-Mistek), Dominik Paś (Dukla Michalovce), Martin Przygodzki (Zagłębie Sosnowiec), Filip Starzyński (GKS Tychy), Damian Tyczyński (Spisska Nova Ves), Maciej Urbanowicz (JKH GKS), Kamil Wałęga (Liptovsky Mikulasz).

Rezerwowi: Olaf Bizacki, Mateusz Gościński, Bartłomiej Jeziorski i Kamil Wróbel (wszyscy GKS Tychy), Oskar Krawczyk, Maciej Miarka i Jakub Wanacki (wszyscy GKS Katowice), Damian Kapica (Comarch Cracovia), Damian Tomasik i Damian Szurowski (obaj Podhale Nowy Targ).


Fot. Rafal Rusek / PressFocus