Hokej. Między pucharem a play-offem.

Oczyma wyobraźni możemy zobaczyć co będzie się działo na finiszu sezonu zasadniczego a przed play-offem. A choćby dlatego, że już dawno nie notowaliśmy takich emocji związanych z rywalizacją o miejsce w turnieju finałowym Pucharu Polski. Przed ligową inauguracją mało kto przypuszczał, że gra toczyć się będzie do ostatnich meczów II rundy. Trudno było sobie również wyobrazić doborowy finałowy kwartet bez Comarch Cracovii. A „Pasy” w tabeli zajmują odległe miejsce, choć w weekend zanotowały sukces, awansując do finału Pucharu Kontynentalnego. Turniej finałowy PP może odbyć się nie tylko bez hokeistów z Krakowa, ale również z Katowic i byłaby to kolejna spora niespodzianka.

Korespondencyjna rywalizacja

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że Re-Plast Unia Oświęcim jest w ogródku i nic nie stoi na przeszkodzie, by awansowała do grudniowej imprezy. Hokeiści z Oświęcimia zasiali ziarenko niepokoju swoim kibicom po przegranej z GKS-em Katowice 0:1. Niemniej teraz czeka ich wyjazd do Nowego Targu oraz mają jeszcze w zanadrzu potyczkę z Kadrą PZHL U-23. Gdyby Unia przegrała w Nowym Targu, to nie ma dramatu, bo 27 listopada zmierzy się ze związkową młodzieżą. Trudno sobie wyobrazić by drużyna Nika Zupanćicia miała jakieś kłopoty z odniesieniem zwycięstwa. A swoją drogą terminarz jest mało sensownie ułożony, skoro mecz z II rundy jest rozgrywany prawie w połowie III. Ba, GKS Tychy zmierzy z zespołem U-23 dopiero 5 grudnia.

„Szarotki” po kiepskim starcie odnalazły się i z meczu na mecz punktowały. Wygraną z Lotosem w Gdańsku 3:1 znacznie się przybliżyły do finału. Jednak Podhale nie może dzisiejszego meczu z Unią przegrać w regulaminowym czasie, bo wówczas zwiększają się szanse GKS-u Katowice. Każdy inny wynik premiuje nowotarską drużynę, z kolei eliminuje GKS, nawet przy wygranej u siebie z Zagłębiem Sosnowiec.

Skuteczność bolączką

Wspólnym mianownikiem wszystkich naszych ligowców jest brak skuteczności oraz nieuporządkowana gra w przewadze. Podczas meczu Unii z GKS-em obie drużyny miały okazje grać w liczebnej przewadze i niewiele zdziałały, choć, oczywiście, stwarzały sytuacje podbramkowe. Z omawianego tercetu najlepiej pod względem ofensywy prezentuje się Podhale i będzie uchodziło za faworyta w starciu z Unią. Oba zespoły mogą też pochwalić się dobrymi defensywami oraz bramkarzami. Ciekawi jesteśmy rywalizacji Przemysława Odrobnego i Clarke’a Saundersa.

Fińska kolonia w GKS-ie miała być kołem zamachowym tej machiny, a tymczasem i ona ma poważne kłopoty ze skierowaniem krążka do siatki. Gdy Nestori Lahde zdobył gola w Oświęcimiu, cieszył się, jakby wygrał fortunę na loterii. To było jego 4. trafienie w sezonie, a pewnie jego oraz kolegów oczekiwania były znacznie większe. Teraz trwa sprawdzenie ich umiejętności, choć jeszcze nie należy podsumowywać ich umiejętności. Na tę chwilę przynoszą więcej rozczarowań…

Murem za Unią

Kilka tygodni temu chyba nikt nie przypuszczał, że GKS Katowice będzie miał kłopoty z miejscem w czołowej „4”. Dwie przegrane z JKH GKS Jastrzębie teraz mają poważne konsekwencje, a przegrana z Lotosem po karnych tylko to przypieczętowała. GKS znalazł się w potrzasku i prawie wszystko jest w rękach rywali. Zwycięstwo nad Zagłębiem może okazać się pyrrusowe.

– Musimy się skupić na własnym meczu, choć pewnie będziemy nasłuchiwali wieści z mojego rodzinnego miasta – mówi obrońca GKS-u, Patryk Wajda. – Sami sobie zgotowaliśmy taki los i wystawiliśmy kibiców oraz siebie na niesłychaną próbę nerwów. Nasz los jest uzależniony od meczu w Nowym Targu.

– Trzymamy kciuki za Unię oraz naszych napastników, by trafili do bramki Zagłębia – zauważa sarkastycznie menedżer sekcji, Roch Bogłowski.

Jedno jest pewne, w GKS-ie Katowice, naszym zdaniem, potrzebna jest rozmowa działaczy, trenerów oraz zawodników, by uniknąć takich gorących chwil jak teraz w dalszej części sezonu. A rozwiązanie pucharowej zagadki nastąpi dzisiaj wieczorem.

Polska Hokej Liga

Wtorek, 19 listopada

JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Lotos PKH Gdańsk

NOWY TARG, 18.00: Podhale – Re-Plast Unia Oświęcim

KATOWICE, 18.30: GKS – Zagłębie Sosnowiec

KRAKÓW, 18.30: Comarch Cracovia – Naprzód Janów

GKS Tychy – Kadra PZHL U-23 rozegrany zostanie 5 grudnia

Na zdjęciu: Teddy Da Costa, napastnik GKS-u, nie jest zadowolony z dotychczasowych osiągnięć (7 goli i 6 asyst), bo ten dorobek powinien być większy.