Hokej. Rozpędzony lider musi uważać

Przed sezonem Jacek Płachta, trener GKS-u Katowice, wypowiadał się asekuracyjnie i nie był skory wyjawiać aspiracji swojej drużyny.


Katowiczanie stanowili więc sporą zagadkę. Było to dmuchanie na zimne, bo ci mają zamiar mocno się liczyć w końcowym rozdaniu. Po 10 spotkaniach zgromadzili już 24 punktów i prowadzą z przewagą 4 „oczek” nad GKS-em Tychy, który rozegrał jeden mecz więcej, awansem z Comarch Cracovią z III rundy.

Siła GieKSy tkwi w stabilnym bramkarzu, solidnej obronie i dwóch silnych atakach. Grzegorz Pasiut, lider i kapitan katowiczan, strzelił 3 gole i zaliczył 13 asyst, zaś jego partner z ataku Patryk Wronka ma w tej klasyfikacji 12 pkt. (5 goli+7 asyst). Sprowadzono wartościowych obcokrajowców, z których Fin Mathias Lehtonen ma 14 pkt. (5+9), zaś jego partner z ataku Anthony Eriksson 13 (9+4). Taki kwartet to mieszanka wybuchowa, która sprawi trudności wszystkim pozostałym ligowcom. A przecież nie można zapominać o obrońcy Carlu Hudsonie 10 (6+4), Bartoszu Fraszce 10 (4+6) czy Patryku Krężołku 7 (1+6).

Zagłębie Sosnowiec w porównaniu z dwoma poprzednimi sezonami prezentuje się zdecydowanie lepiej, a ich miejsce w tabeli i dorobek punktowy nie odzwierciedlają możliwości. Sosnowiczanie w ciągu spotkania zadziwiają zmienną formą. Po dobrej tercji w najmniej oczekiwanym momencie przeżywają kryzys i pojawiają się proste błędy, które decydują o końcowym rezultacie. Tak właśnie było w ostatnim meczu w Tychach. Po dwóch tercjach był remis 4:4, ale w ostatniej nastąpił krach.

– Gramy nieźle i nagle zdarza nam się kilkuminutowy przestój – uważa [Martin Przygodzki], skrzydłowy drugiego ataku Zagłębia. – Naszą zmorą są również zupełnie niezrozumiałe kary, które powodują stratę goli.

Dwaj Rosjanie Aleksandr Wasiljew 15 (2+13) oraz Jewgienij Nikiforow 14 (9+5) oraz Jarosław Rzeszutko 10 (8+2) należą do ligowej czołówki punktujących zawodników. Problem jednak w tym, że reszta zespołu nie gra w miarę stabilnie. Gdy wszyscy zagrają na równym poziomie, to od razu są wymierne efekty, jak choćby w postaci cennego zwycięstwa nad krakowskimi „Pasami” 3:2. W pierwszym derbowym spotkaniu w Sosnowcu gospodarze przegrali z GKS-em 2:5. Dziś też są zdecydowanymi faworytami. Hokeiści z Sosnowca potrafią się jednak zmobilizować, gdy stają przeciwko teoretycznie silniejszemu rywalowi.

Dzisiejszy mecz będzie transmitowany bezpłatnie na platformie polskihokej.tv.


Polska Hokej Liga

Czwartek, 14 października

KATOWICE, 18.30: GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec


Fot. Tomasz Kudała/PressFocus