Zagłębie Sosnowiec szuka wzmocnień. Cel? Oczywisty

Wszystko wskazuje na to, że będzie nim defensywny pomocnik. Chronologia zdarzeń jest nieprzypadkowa, bo właśnie w środku pola – mimo dużej liczby straconych goli – Zagłębie Sosnowiec prezentowało się w pierwszej części rozgrywek najsłabiej.

Na liście transferowej znalazło się dwóch zawodników, którzy w rundzie jesiennej ustawiani byli w środkowe strefie boiska – Adam Banasiak i Dejan Vokić. To czytelny sygnał, że właśnie w tym rejonie boiska sosnowiczanie potrzebuje większej jakości. W kadrze pozostają Sebastian Milewski i Bartłomiej Babiarz, ale pozyskanie jeszcze jednego pomocnika odpowiedzialnego przede wszystkim za destrukcję to priorytet. Poza tym do drużyny ze Stadionu Ludowego trafić mają stoper, skrzydłowy, ofensywny pomocnik oraz napastnik.

Podopieczni Valdasa Ivanauskasa przygotowania do drugiej odsłony sezonu rozpoczną 7 stycznia od badań lekarskich i testów wydolnościowych. W połowie tego samego miesiąca udadzą się na dwutygodniowy obóz przygotowawczy do chorwackiego Medulina. Na pokładzie samolotu, który odleci z Krakowa znajdzie się 25 zawodników plus sztab szkoleniowo-medyczny. Zaplanowano przesiadkę we Frankfurcie, a następnie lądowanie we włoskim Trieście. Stamtąd ekipa uda się autokarem na miejsce zgrupowania, znajdujące się w odległości niespełna 100 kilometrów od lotniska.

Dwa tygodnie temu gościł tam dyrektor sportowy klubu, Robert Stanek, by wszystkie detale organizacyjne osobiście dopiąć na ostatni guzik. Na Bałkanach sosnowiczanie wezmą udział w turnieju halowym Arena Cup. Ich rywalami będą zespoły z Chorwacji i krajów ościennych – Serbii oraz Bośni i Hercegowiny.

FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

 

 

Adam Godlewski w rozmowie z piłkarzem Legii Warszawa, Sebastianem Szymańskim.