Andrzej Kraśnicki: Ocena nie jest satysfakcjonująca

Szef federacji w wywiadzie dla TVP Sport zastrzegł też jednak: „Ale będziemy uważnie przyglądać się ich pracy i oceniać rezultaty, które uzyskają w najbliższym czasie. Moja wieloletnia praktyka i doświadczenie jest tego typu, że ciągła zmiana i brak stabilizacji nie sprzyjają rozwojowi dyscypliny. Dla mnie niezwykle ważne jest, żeby poziom kadr narodowych był satysfakcjonujący. Dzisiejszą ocenę wszyscy znamy i nie jest ona satysfakcjonująca” – podkreślił Andrzej Kraśnicki.

Przypomnijmy, że prowadzący reprezentację kobiet Leszek Krowicki znalazł się pod pręgierzem, gdy na przełomie listopada i grudnia biało-czerwone odpadły w rundzie wstępnej mistrzostw Europy we Francji, ponosząc trzy porażki (z Serbią, Danią i Szwecją). Była to trzecia kolejna główna międzynarodowa impreza, z której polska drużyna nie wyszła z grupy.

Wygląda na to, że majowo-czerwcowy dwumecz z Serbią o awans na mistrzostwa świata 2019 będzie dla obecnego selekcjonera także grą o utrzymanie posady, choć kontrakt obowiązuje go do połowy 2020. – Trener Krowicki poprowadzi drużynę w meczach z Serbią, ale jeżeli nie będzie wyniku, podejmiemy odpowiednie decyzje – zapowiedział w swoim stylu Kraśnicki.

Foto Rafal Rusek / PressFocus