Hokej. Szczęśliwa „siódemka” Roberta Kalabera

W Jastrzębiu spotkałem prawdziwych pasjonatów tej dyscypliny sportu; praca w takim towarzystwie jest przyjemnością – podkreśla słowacki szkoleniowiec.


Jaki będzie dla pana siódmy sezon w Jastrzębiu? – zapytaliśmy w maju trenera Roberta Kalabera. – Wszystko zależy jak się… zakończy. Nie mam nic przeciwko temu, by wspiąć się na wyżyny i pozostać w klubie. Bo Jastrzębie to dobre miejsce na realizowanie swoich zawodowych pomysłów – usłyszeliśmy w odpowiedzi od sympatycznego szkoleniowca.

W minioną sobotę poznaliśmy odpowiedź, bo zespół JKH GKS Jastrzębie, pod kierunkiem trenerskiego duetu: Kalaber – Rafał Bernacki, wspiął się na wyżyny rodzimym hokeju.

Dwie rozmowy

Kalaber jako trener spędził trzy sezony w Trenczynie i zaliczył epizod w Żylinie, ale tylko dlatego, że w klubie decydujący mieli głos hokeiści. W kwietniu 2014 r. nie przypuszczał, że wyląduje w Jastrzębiu i z zespołem osiągnie aż tyle znaczących sukcesów.

– Byłem po słowie z działaczami z Żyliny i miałem uzgodnione warunki pracy i płacy – wspomina Słowak. – Jednak odbyłem dwie rozmowy z działaczami z Jastrzębia, którzy przedstawili mi ciekawy, długofalowy plan działania. W drużynie było kilku kadrowiczów i powrócił Leszek Laszkiewicz, który odegrał ważną rolę jako hokeista i teraz jest ważną postacią jako dyrektor sportowy. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że lepiej nie mogłem trafić. Tutaj spotkałem pasjonatów hokeja i mam na myśli zarówno działaczy, jak i zawodników. Szefowie klubu wykazują się cierpliwością i do sukcesów dochodziło się stopniowo. Praca w takim towarzystwie jest przyjemnością.

Rozczarowanie…

Kalaber, jak wszyscy w środowisku sportowym, po sezonie 2019/20 był niepocieszony, bo nie udało się go dokończyć.

– Mieliśmy wówczas określone plany, bo wygraliśmy przed sezonem Puchar Wyszehradzki, ale koronawirus pokrzyżował nam plany – przypomina szkoleniowiec. W play offie po wielu emocjonujących wydarzeniach okazaliśmy się lepsi od Cracovii, a w starciu z Unią Oświęcim wcale nie bylibyśmy bez szans. Byłem trochę rozczarowany takimi rozstrzygnięciami, ale takie były odgórne decyzje i musiałem je przyjąć z całym dobrodziejstwem.

i radość

Przygotowania do tego sezonu nie należały do łatwych, ale trenerzy JKH GKS udowodnili, że trudności można pokonać. Pod względem przygotowania fizycznego, a co za tym idzie mentalnego, hokeiści z Jastrzębia nie mieli sobie równych. Na finiszu sezonu tylko utwierdzili wszystkich w tym przekonaniu. W Jastrzębiu przed sezonem dokonano interesujących transferów i stworzono zbilansowany zespół.

– Dokonaliśmy jakościowych transferów – mocno podkreśla Kalaber. – Odszedł bramkarz Ondrej Raszka, ale jego miejsce zajął równie dobry fachowiec, Patrik Nechvatal. Wzmocniliśmy defensywę, w której ważną rolę odgrywają Kamil Górny i Mateusz Bryk.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

W trakcie sezonu doszedł Eriks Szewczenko, bo drobne korekty jeszcze nikomu nie wyszły na złe. A w okresie przygotowawczym doszli do nas snajperzy Marek Hovorka, Zach Phillips, Roman Rac i oni w połączeniu z Maciejem Urbanowiczem oraz młodymi, m.in. Kamilami Wałęgą i Wróblem czy Dominikiem Pasiem, stali się zespołem kompletnym. Było go stać na wygranie wszystkiego co było do wygrania.


Czytaj jeszcze: Potrójna korona hokeistów z Jastrzębia

Oczywiście, że z Cracovią było trudno, ale tylko wówczas, gdy chcieliśmy za dużo kombinować na lodzie. Najprostszymi środkami trzeba zmierzać do celu i, z reguły, go się osiąga. Oczywiście, że trzeba mieć trochę przy tym szczęścia. Ono jednak sprzyja lepszym – uśmiecha się na pożegnanie Słowak.

W Jastrzębiu nikt nie spoczywa na laurach i po świętach trener Kalaber melduje się w klubie, by przystąpić do realizowania planów na przyszły sezon.


Robert KALABER

Ur. 8.10.1969 r. w Bratysławie; żonaty (Slavka); dorosłe córki Katarina i Kristina. Kariera hokeisty: Slovan Bratysława, Dukla Senica (1995-98), Polygon Prievidza (1998-2000), Dunafer Dunaujvaros (2000-01), MsHK Prievidza (2002-05), HK Pieszczany (2005-06). Kariera trenerska: Trenczyn (2011-14), Żylina (2013-14; zatrudniony w grudniu, odszedł w styczniu), JKH GKS Jastrzębie (2014-??), reprezentacja Bułgarii (2017-2019), selekcjoner reprezentacji Polski (od czerwca 2020-??). Sukcesy: brąz z Trenczynem (2011); złoto (2021), srebro (2015) i brąz MP (2020), 3 x Puchar Polski (2018, 19, 20), Superpuchar Polski (2020), Puchar Wyszehradzki (2020) z JKH GKS.

Na zdjęciu: Hokeiści podziękowali trenerowi i zafundowali mu fruwanie.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus