Zespół Jacka Trzeciaka kontynuuje serię. Bolesna porażka Skry

2 z 2Poprzedni
Użyj strzałek ← → do nawigacji

Kibice w Częstochowie byli świadkami emocjonującego meczu, który jednak dla nich nie zakończył się happy endem. Początek był bardzo obiecujący – od pierwszych minut zawodnicy Skry mocno przycisnęli gości. Jakby mając z tyłu głowy, że Znicz – delikatnie mówiąc – nie może poszczycić się najlepszą obroną w II lidze… Efekt przyniosło to dopiero pod koniec pierwszej części meczu. W 40 min akcję prawą stroną i dośrodkowanie Dawida Niedbały sprytnie wykorzystał Piotr Nocoń. Cofając się przymierzył głową tuż przy słupku.

W drugiej połowie jednak wszystko co dobre szybko się skończyło. Już w 48 min wyrównującą bramkę zdobył Dariusz Zjawiński, a w 66 min Paweł Tarnowski bez problemów pokonał Mateusza Kosa. Co prawda szybko za sprawą Michała Kiecy udało się doprowadzić do wyrównania, ale… tył ostatni częstochowski akcent tego meczu. Na 10 minut przed końcem gola ponownie zdobył Tarnowski, a w doliczonym czasie gry kwestię wyniku rozstrzygnął Stromecki.

Skra Częstochowa w przyszłej kolejce zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola.

Skra Częstochowa – Znicz Pruszków 2:4 (1:0)

1:0 – Nocoń, 41 min,
1:1 – Zjawiński, 49 min
1:2 – Tarnowski, 65 min
2:2 – Kieca, 69 min
2:3 – Tarnowski, 80 min
2:4 – Stromecki, 90 min

 

2 z 2Poprzedni
Użyj strzałek ← → do nawigacji