Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica. Karny raport

Miedź Legnica straciła punkt w doliczonym czasie gry po fenomenalnym golu z dystansu Portugalczyka Nene.


Trener Jagiellonii Maciej Stolarczyk w dalszym ciągu nie może wystawić optymalnego składu swojej drużyny. Do pauzujących od dłuższego czasu

Juana Camary i Michała Pazdana w tym tygodniu dołączył napastnik Andrzej Trubeha. Pochodzący z Ukrainy niespełna 25-letni piłkarz podczas meczu rezerw „Jagi” (3 liga) z Olimpią Zambrów złamał kość jarzmową, przerwa w treningach potrwa od czterech do sześciu tygodni. Wprawdzie do treningów wrócili już Miłosz Matysik i Ivan Runje, lecz żaden z nich nie znalazł się w „20” na mecz z „Miedzianką”.

Pierwsi dogodną okazję do zdobycia gola mieli goście (8 min.), ale po strzale Maxime’a Domingueza z 16 metrów piłka odbiła się od słupka. W 26 minucie szansę mieli gospodarze, lecz golkiper „Miedzianki” Paweł Lenarcik obronił strzał Marca Guala. Pięć minut później szczęście dopisało legniczanom, bo Mateusz Skrzypczak dostał piłką w rękę we własnym polu karnym, a podyktowany rzut karny na gola zamienił Chilijczyk Angelo Henriquez. Niewiele brakowało, by podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego krótko cieszyli się prowadzeniem, bo Jesus Imaz (35 min.) z 8 metrów „ostemplował” słupek ich bramki.

Po przerwie piątą kolumną w zespole beniaminka ekstraklasy okazał się Hubert Matynia. Niespełna 27-letni obrońca w ciągu siedmiu minut dwukrotnie został upomniany żółtą kartką, po drugiej został przez arbitra odesłany do szatni, a przy okazji załatwił gospodarzom rzut karny, który na wyrównującego gola zamienił Gual,

Grający w dziesiątkę goście drugiego gola stracili w 96 minucie, po fenomenalnym strzale z woleja zza pola karnego Portugalczyka Nene. Podejrzewam, że będzie to najładniejszy gol w 6. kolejce.

Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica 2:1 (0:1)

0:1 – Henriquez, 32 min (karny), 1:1 – Gual, 69 min (karny), 2:1 – Nene, 90+6 min (bez asysty).

JAGIELLONIA: Alomerović – Puerto (86. Czernych), Skrzypczak (46. Nastić), Tiru – Przikril, Romanczuk (70. Pospiszil), Nene, Wdowik (86. Kowalski) – Imaz, Bida (70. Łaski) – Gual . Trener Maciej STOLARCZYK. Rezerwowi: S. Abramowicz, Lewicki, Olszewski, Wojciechowski.

MIEDŹ: Lenarcik – Martinez (63. Zapolnik ), Mijuszković, Guelen, Matynia – Cacciabue – Narsingh (63. Gammelby), Naveda, M. Dominguez (71. Aurtenetxe), Kobacki (76. Śliwa) – Henriquez (76. Obieta). Trener Wojciech ŁOBODZIŃSKI. Rezerwowi: M. Abramowicz, Matuszek, Chuca, Lehaire.

Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec). Asystenci: Krzysztof Myrmus (Skoczów) i Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała). Widzów 8407. Czas gry 99 min (48+51). Żółte kartki: Skrzypczak (31. zagranie ręką), Nene (39. faul) – Martinez (25. faul), Matynia (61. faul; 68. zagranie ręką), Łobodziński (trener, 77. niesportowe zachowanie), Cacciabue (78. faul); czerwona kartka: Matynia (68. druga żółta).

Piłkarz meczu NENE.


Na zdjęciu: Portugalczyk Nene (z prawej, walczy z obrońcą Miedzi Julio Martinezem) fenomenalnym uderzeniem zapewnił Jagiellonii zwycięstwo i trzy punkty.
Fot. Michał Kość/PressFocus