Jagiellonia Białystok. Ruszyła giełda nazwisk

W poniedziałek szkoleniowiec, który przez prawie 2,5 roku był trenerem Jagiellonii, pożegnał się z kibicami białostockiej jedenastki. Prowadził zespół w 108 ligowych spotkaniach.

Ocena na plus

– Były lepsze i gorsze momenty. Mam nadzieję, że będziecie pamiętali przede wszystkim te, które dały wam wiele radości, a myślę, że takich gier nie brakowało. Ja na pewno zabiorę z Białegostoku same dobre wspomnienia – mówił na do widzenia w białostockim klubie do fanów tej jedenastki Ireneusz Mamrot.

„Wprawdzie ostatnie mecze i wyniki Jagiellonii poniżej oczekiwań, ale i tak całokształt oceniam na duży plus. Wielkie dzięki za 2 lata pracy i powodzenia w innym klubie” – napisał na Twitterze Tomasz Frankowski, jeden z najlepszych piłkarzy w historii klubu z Podlasia.

Do końca roku Jagę będzie prowadził asystent Mamrota, świetnie znany na Górnym Śląsku Rafał Grzyb, były pomocnik Polonii Bytom. Mający jednak ambitne plany klub z Podlasia, który przecież co sezon chce się bić o czołowe lokaty w lidze, a nie pałętać w środku tabeli, już rozgląda się za nowym szkoleniowcem. Na trenerskiej giełdzie padają różne nazwiska. Mówiło się o samym Adamie Nawałce, ale prezes Jagi Cezary Kulesza stanowczo zaprzeczył, żeby w tym temacie było coś na rzeczy. Wysoko mają za to stać akcje takich trenerów, jak Marek Zub, Jan Urban czy Gino Lettieri. Mówi się też o Radoslavie Latalu, który z Piastem trzy lata temu świętował wicemistrzostwo Polski.

Czeka na swoją szansę

Kto wie czy szansy nie dostanie Marek Zub? To szkoleniowiec, który zdobywał wcześniej mistrzostwa za wschodnią granicą. Dwa razy zdobywał tytuł z Żalgirisem Wilno, był Trenerem Roku na Łotwie. W ekstraklasie ten 55-letni szkoleniowiec jeszcze tak naprawdę nie dostał szansy. Co teraz robi?

– Jestem na urlopie w domu po długoletniej pracy w zagranicznych klubach, a gdzie będę pracował, to czas pokaże. Z zadowoleniem wyjeżdżam do pracy poza granicami Polski, choć wiadomo, cierpią na tym najbliżsi. To jest jednak wpisane w nasz zawód. Ekstraklasa? Nie zamykam się na żadną opcję. Póki co tak naprawdę nie dostałem jeszcze szansy w naszej lidze, a patrząc na liczbę zatrudnianych u nas zagranicznych trenerów, to moje szanse rosną. Myślę tutaj o sobie jak o zagranicznym trenerze, bo przecież większość z tych ostatnich lat spędziłem poza Polską – mówił nam z uśmiechem przy okazji październikowego meczu Łotwa – Polska doświadczony szkoleniowiec.

Na zdjęciu: Marek Zub to jeden z głównych kandydatów do objęcia funkcji trenera Jagiellonii.