Będą nowi zawodnicy

Kryspin Szcześniak i Piotrek Krawczyk zostają z nami. Póki co nic więcej, ale musi się coś wydarzyć i wydarzy się. Już w najbliższych dniach będą do nas dołączali nowi zawodnicy – mówi Jan Urban


Rozmowa z Janem Urbanem, szkoleniowcem Górnika Zabrze

Wznowiliście przygotowania do nowego sezonu. Jak one będą w Zabrzu wyglądały?

Jan URBAN: – Podobnie jak we wcześniejszych latach. Zaczynamy wszystko badaniami, testami i tak też jest teraz. Pierwsze treningi mają charakter wprowadzający, w środę były testy siły i wytrzymałości. Schemat. Oczywiście zagramy kilka sparingów. Już w najbliższą sobotę z Concordią Knurów na jubileusz powstania klubu. Potem z Puszczą, naszym stałym rywalem w grach kontrolnych, a ciekawych rywali będziemy mieli na obozie w Austrii. Jedziemy do Kitzbuhel, a zagramy tam w turnieju, a także normalne sparingi z Schalke, Koeln czy Hannoverem.

Rewolucji nie będzie

Sześciu zawodników odeszło z klubu. Można się spodziewać nowych nazwisk, coś się wydarzy?

Jan URBAN: – Już się wydarzyło, bo Kryspin Szcześniak i Piotrek Krawczyk zostają z nami. Póki co nic więcej, ale musi się coś wydarzyć i wydarzy się. Już w najbliższych dniach będą do nas dołączali nowi zawodnicy. Będą zmiany, ale nie będzie rewolucji, bo jeśli mielibyśmy rozmawiać o zawodnikach podstawowego składu, to wielu z nich zostaje.

Szymon Włodarczyk, który strzela gole w reprezentacji młodzieżowej?

Jan URBAN: – Dobrze że gra i strzela bramki, bo jak przyjdzie oferta do Górnika, to będzie jeszcze droższy (uśmiech). Ja cieszę się że trafia, bo dodaje mu to pewności siebie. Na pewno dobrze byłoby dla nas, gdyby został, bo w poprzednim sezonie – jak na taki pierwszy rok – to swoją liczbę bramek zdobył.

Młodzi trenują

A czy można powiedzieć, że w kadrze na nowy sezon w zespole będą medaliści mistrzostw Europy juniorów do lat 17 Dominik Szala i Krzysztof Kolanko?

Jan URBAN: – Nie, nie można tak powiedzieć i napisać (śmiech). Trenuje z nami w tej chwili duża grupa 7 młodych zawodników z Akademii, w tym wymieniona dwójka. Zawsze tak praktykowałem, zresztą podobnie ma to miejsce w innych klubach, że na początek przygotowań przygląda się zdolnej młodzieży. Tak też jest i teraz.

Chcę się przyjrzeć chłopakom i ocenić ich umiejętności, bo co innego sukces w piłce juniorskiej, a co innego już w tym dorosłym futbolu. Znałem mistrza świata nawet ze starszej kategorii, z U-20, który nie zrobił żadnej kariery. Po okresie przygotowawczym zdecydujemy czy zostają z nami czy nie, albo czy wrócą do rezerwy czy zostaną wypożyczeni przykładowo wyżej, do pierwszej ligi. Nikomu nie chcemy zrobić krzywdy, a przeciwnie, chcemy żeby w pierwszym zespole było jak najwięcej tych zawodników z Akademii.

Mówi się, że do Górnika może trafić młody Mateusz Musiałowski z rezerw Liverpool.

Jan URBAN: – Nie zamykamy się tylko na swoich zawodników. Nie ma problemu, żeby przyszedł ktoś młody z zewnątrz, kto daje nam szansę tego, że będzie grał jako młodzieżowiec. Musimy to dobrze wszystko poukładać, żeby mieć tych młodzieżowców w kadrze. Dla mnie najlepiej, żeby wypalił ktoś z tych chłopaków, którzy teraz z nami trenują, bo to byłaby fajna sprawa. To i bardzo młodzi chłopcy i są od nas. Jeżeli nie, to będziemy musieli szukać młodzieżowców na zewnątrz.

Piłka uczy pokory

Wielokrotnego i cenionego byłego reprezentanta Polski nie wypada na koniec nie zapytać o nieszczęsny mecz reprezentacji z Mołdawią. Co się stało?

Jan URBAN: – Powód dla mnie był jeden: mental. Prowadzisz 2:0 z teoretycznie zdecydowanie słabszym przeciwnikiem, ostatni mecz w sezonie, kontrolujesz wszystko w pierwszej połowie i mówisz sobie, że wszystko jest już zrobione i nic złego nie może się wydarzyć. I jak trudno przestawić się w meczu, kiedy ten słabszy dostaje impuls i idzie do przodu, kiedy zdobyli kontaktowego gola. Brakło nam reakcji. Może gdyby był ten gol na 3:1 po akcji Kamińskiego z Szymańskim, ale tak się nie stało. Potem już nie byliśmy tego w stanie odwrócić. Piłka uczy jednego – pokory i szacunku dla rywala. My też po naszej świetnej passie zwycięstw pojechaliśmy na mecz z ostatnią i zdegradowaną już Miedzią i zaledwie tam zremisowaliśmy. Przez tą porażkę z Mołdawią strasznie skomplikowaliśmy sobie życie.


Na zdjęciu: Jan Urban: Będą nowi zawodnicy!

Fot. Tomasz Folta/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.