Jastrzębski Węgiel. Argentyńczyk na posterunku

Koniec zamieszania z trenerem w jastrzębskim klubie. Następcą Andrei Gardiniego został Marcelo Mendez.


Jastrzębscy siatkarze długo nie wiedzieli, kto będzie ich szkoleniowcem w nadchodzącym sezonie. Poprzedni zaczęli pod wodzą Andrei Gardiniego, który rok wcześniej doprowadził ich do mistrzostwa kraju. Początek był obiecujący, bo zdobyli pierwszy w historii klubu Superpuchar Polski. Potem już tak dobrze nie było. Dotarli do półfinału Ligi Mistrzów oraz finałów Pucharu Polski i mistrzostw Polski, ale żadnego z tych trofeów nie wywalczyli. Za każdym razem musieli jednak uznać wyższość Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Wtedy już Gardiniego na ławce trenerskiej nie było. Jastrzębski Węgiel przegrał u siebie 2:3 z Treflem Gdańsk pierwszy mecz ćwierćfinałowy, co Włocha kosztowało posadę. Został odsunięty od prowadzenia drużyny. Zastąpił go asystent Nicola Giolito, który dokończył rozgrywki, ale potem pożegnał się z klubem.

Szefowie wicemistrzów Polski zaczęli więc szukać nowego szkoleniowca. Mieli jednak problem, bo wciąż na liście płac pozostawał Gardini. Jego kontrakt obowiązywał jeszcze rok. Negocjacje trwały długo. Klub wprawdzie nie poinformował czy doszli z nim do porozumienia, ale… ogłosił nazwisko jego następcy. Zaskoczenia nie było, został nim Marcelo Mendez. Argentyńczyka od dłuższego czasu bowiem łączono z Jastrzębskim Węglem.

– To absolutna czołówka wśród trenerów siatkarskich na świecie. Jest mi niezmiernie miło, że Jastrzębski Węgiel zbudował taką markę, iż potrafi przyciągać do siebie najlepszych z najlepszych w swoim fachu. Trener Mendez to szkoleniowiec z charyzmą, wiedzą i ogromnym doświadczeniem, za którym stoją sukcesy zarówno klubowe, jak i reprezentacyjne – zachwalał szkoleniowca Adam Gorol, prezes klubu z Jastrzębia Zdroju.

Nowy szkoleniowiec rozpocznie zajęcia z zespołem po zakończeniu mistrzostw świata, które od 26 sierpnia do 11 września będą rozgrywane w Polsce i Słowenii. Stawia sobie wysokie cele. – Nasze plany i cele na sezon 2022/23 są ambitne. Chcemy, aby Jastrzębski Węgiel plasował się wśród najlepszych klubów w Lidze Mistrzów oraz na topie w PlusLidze. Klub z tak bogatą historią musi zawsze celować w pierwszą pozycję. I jestem przekonany, że dzięki dużemu wysiłkowi, chęciom, wierze we wspólne działanie, treningowi oraz zaufaniu w pracę zespołową, możemy to osiągnąć – stwierdził Argentyńczyk.

Doświadczenie i lista sukcesów Mendeza robią wrażenie. 58-latek najdłużej, bo 12 lat związany był z brazylijską Sadą Cruzeiro. Sześciokrotnie świętował z nią zdobycie mistrzostwa i Pucharu Brazylii, siedem razy zdobywał Klubowe Mistrzostwo Ameryki Południowej i trzykrotnie Klubowe Mistrzostwo Świata. Od czterech lat jest selekcjonerem reprezentacji Argentyny, z którą wywalczył brązowy medal igrzysk w Tokio. Sztuka ta udała się Argentyńczykom po raz drugi w historii, po 34 latach przerwy, a w pokonanym polu pozostawili oni swoich odwiecznych rywali z kontynentu, Brazylijczyków. Kontrakt Mendeza z argentyńską federacją obowiązuje do 2024 roku.

Szkoleniowiec wcześniej pracował też z reprezentacją Hiszpanii, z którą wygrał Ligę Europejską. Ponadto, prowadził Drac Palma z Majorki, z którym m.in. trzy razy zdobył mistrzostwo kraju i dotarł do finału Pucharu Top Teams. W grudniu 2021 roku objął Asseco Resovię.

Wraz z Mendezem do sztabu szkoleniowego dołączyli Brazylijczyk Henrique Furtado i argentyński specjalista od przygotowani motorycznego Federico Baroni. W pracy Mendezowi pomagać będzie także Leszek Dejewski, ikona jastrzębskiego klubu. Związany jest z nim od 1983 roku. Był zawodnikiem, asystentem trenera i pierwszym szkoleniowcem. Od 2000 roku asystował Janowi Suchowi, Igorowi Prielożnemu, Ryszardowi Boskowi, Tomaso Totolo, Roberto Santillemu, Roberto Piazzie, Markowi Lebedewowi, Ferdinando De Giorgiemu, ponownie Santilliemu, Slobodanowi Kovaciowi oraz Andrei Gardiniemu.

Dodajmy, że w kadrze Jastrzębskiego Węgla nie zaszły poważniejsze zmiany. Zostali wszyscy lidery z Tomaszem Fornalem, Benjaminem Toniuttim czy Trevorem Clevenot na czele. Po sezonie odeszli tylko rezerwowi: Szymon Biniek, Bartosz Cedzyński i Wojciech Szwed. Ze Stali Nysa przyszedł z kolei przyjmujący Kamil Dębski.

Jastrzębianie zagrają w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Będą 16 września losowani z pierwszego koszyka.


Na zdjęciu: Marcelo Mendez po pracy z Jastrzębskim Węglem wiele sobie obiecuje.

Fot. Adam Starszyński/PressFocus


Przygotowania rozpoczęte

Po ponad dwóch miesiącach przerwy siatkarze Jastrzębskiego Węgla spotkali się wczoraj na pierwszym treningu. Udział w nim wzięło 15 zawodników. Zabrakło reprezentantów Polski, Jakuba Popiwczaka i Tomasza Fornala oraz Francji: Benjamina Toniuttiego, Trevora Clevenota i Stephena Boyera. Nie było także nowego trenera Marcelo Mendeza. Wszyscy przygotowują się wraz ze swoimi kadrami narodowymi do mistrzostw świata.

W pierwszych zajęćiach wzięli udział: Jan Hadrava, Eemi Tervaportti, Łukasz Wiśniewski, Jurij Gladyr, Dawid Dryja, Jakub Macyra, Rafał Szymura, Kamil Dębski i Maksymilian Granieczny. Kadrowiczów zastąpili adepci Akademii Talentów: Kamil Strzymszok, Dominik Rakowski, Olaf Dzienkowski, Aleksander Piksa i Filip Popiwczak. Z zespołem trenuje też Wojciech Kraj, były zawodnik Akademii Talentów, który jest związany z drużyną uczelnianą z Uniwersytetu McMaster z Hamilton w Kanadzie.

Pod nieobecność Mendeza zajęcia prowadzili: Leszek Dejewski, Bartosz Celadyna i Korneliusz Osman oraz nowi członkowie sztabu trenerskiego, Henrique Furtado i trenerem przygotowania motorycznego Federico Baronim.

W planie przygotowań do sezonu jastrzębianie trenować będą na własnych obiektach. W dniach 11-14 sierpnia weźmą udział w III edycji Letniej Grand Prix PLS na piasku. Na wrzesień zaplanowano sparingi, prezentację zespołu oraz udział w przedsezonowych turniejach towarzyskich. W tym czasie zagrają m.in. z Asseco Resovią, BBTS Bielsko-Biała, GKS Katowice, i PGE Skrą Bełchatów.

Pierwszy mecz nowego sezonu ligowego z udziałem naszej drużyny zaplanowano na 1 października w Jastrzębiu-Zdroju z GKS Katowice.