Kiedy wróci skrzydłowy?
Rozprawa przeciwko piłkarzowi ręcznemu NMC Górnika Zabrze odbędzie się na sesji panelu dyscyplinarnego 23 stycznia – usłyszeliśmy z ust dyrektora Polskiej Agencji Antydopingowej Michała Rynkowskiego.
Przypomnijmy – badanie przeprowadzone 29 września po meczu z MMTS-em Kwidzyn wykazało w organizmie 20-letniego skrzydłowego substancję o nazwie THC (tetrahydrokannabinol). To substancja psychoaktywna zawarta w konopiach indyjskich, czyli popularnej marihuanie.
Będzie dyskwalifikacja
– Sprawa nie jest zawiła, można się spodziewać, że jeszcze tego samego dnia wydamy orzeczenia o karze dla zawodnika. Za tego typu wykroczenie grozi do dwóch lat dyskwalifikacji, w praktyce zazwyczaj to od trzech do sześciu miesięcy – informuje Rynkowski.
Gdyby Gluch – zdyskwalifikowany już od listopada do czasu wyjaśnienia sprawy – otrzymał najniższy wymiar kary, mógłby wrócić na parkiety już z początkiem lutego.
To byłaby dobra wiadomość dla zawodnika i wicelidera PGNiG Superligi, bo od końca ubiegłego roku poważne kontuzje leczą również praworęczny Ignacy Bąk oraz rozgrywający Łukasz Gogola.
Szlifowanie formy w Czechach
Tymczasem wczoraj ekipa Rastislava Trtika – z Gluchem w składzie (może brać udział w nieoficjalnych zawodach), ale bez kadrowiczów Mateusza Korneckiego, Jana Czuwary, Czecha Martina Galii i Holendra Iso Sluijtersa – rozegrała w Czechach sparing z 5. drużyną tamtejszej Extraligi, Pepino SKP Frydek-Mistek. Górnik PRZEGRAŁ/WYGRAŁ DOJDZIE!!!!
Jeżeli zimowa aura pozwoli, dziś zabrzanie mają wejść na szczyt znajdującej się po czeskiej stronie granicy Łysej Góry, najwyższego szczytu pasma Beskidu Morawsko-Śląskiego (1324 m n.p.m.).
Za tydzień w środę rozegrają „u sąsiada” kolejną grę kontrolną – z 8. drużyną Extraligi, HC Zubri. 30 stycznia wracają na parkiety ligowe, podejmując w Zabrzu mistrza Polski, PGE Vive Kielce.