Kłopoty kadrowe mogą dać minuty innym

Kontuzje w linii defensywnej sprawiły, że dawno nieoglądany Daniel Mikołajewski może pojawić się w wyjściowym składzie Rakowa.


Z powodu urazów w starciu z Górnikiem nie wystąpią Andrzej Niewulis i Tomasz Petraszek. Niepewna jest sytuacja Kamila Piątkowskiego. Przed meczem z Legią doznał lekkiego urazu. Nie ma pewności, czy zdoła się wykurować do pucharowego spotkania.

Od listopada Raków musi borykać się z brakiem Petraszka. Kapitan Rakowa naderwał więzadła rzepki. Choć operacja nie była konieczna, a powrót do treningów planowano na styczeń, Petraszka nadal nie ma z zespołem i w najbliższych tygodniach sytuacja nie ulegnie zmianie. Czeski stoper nadal odczuwa skutki urazu. Na szczęście więzadło się zrosło, choć wymagało to więcej czasu niż początkowo zakładano. Ponadto Petraszek potrzebował dodatkowych zabiegów rehabilitacyjnych. Prawdopodobnie do treningów oraz gry Czech wróci dopiero w marcu.

Swoje problemy ma również drugi z kapitanów, Andrzej Niewulis. 31-latek tuż przed przerwą w meczu z Legią musiał opuścić murawę. Powodem był prawdopodobnie problem ze ścięgnem Achillesa. Nie ma jeszcze informacji, jak poważny jest to uraz. Może się jednak okazać, że Niewulis w lutym na boisku się już nie pojawi.

Swoje problemy ma również Kamil Piątkowski. Jego uraz jest jednak lżejszy niż ten Niewulisa. W najgorszym wypadku do treningów wróci w przyszłym tygodniu. Nie zmienia to jednak faktu, że defensywa Rakowa jest mocno poturbowana. Jedynie Daniel Mikołajewski oraz Jarosław Jach są gotowi do gry. Podobnie z Petrem Schwarzem, który w ostatnich spotkaniach pełnił funkcję pół-lewego defensora.

Szczególnie interesujący jest przypadek Mikołajewskiego. Stoper Rakowa po dobrym wejściu w rundę wiosenną ubiegłego sezonu stracił miejsce w składzie. Nie udało mu się go odzyskać. W dobrej dyspozycji był Piątkowski, a Petraszek w Rakowie jest nie do ruszenia. Dodatkowo walkę o skład utrudniła mu kontuzja.

– Każda minuta na poziomie ekstraklasy jest dla mnie ważna. Udało mi się zagrać w dwóch wygranych spotkaniach Pucharu Polski. Trochę przeszkodził mi uraz pleców. Prawie dwa miesiące byłem wyłączony z gry. Teraz wywalczyłem miejsce w składzie i daje z siebie wszystko, by tak zostało – powiedział Mikołajewski. Dzisiejszy mecz z Górnikiem może być dla niego niezwykle ważny w kontekście walki o pierwszy skład. Jeżeli pokaże się z dobrej strony, to ma szansę, by zadomowić się w wyjściowej jedenastce na co najmniej kilka spotkań. Dla 21-letniego stopera najbliższe miesiące będą szalenie ważne. Wraz z końcem sezonu Mikołajewski straci status młodzieżowca.

– To pewien przywilej, ale na każdym treningu walczę o swoje. Udowadniam na każdym treningu, że jestem w dobrej dyspozycji. Patrząc z drugiej strony – gdybym w oczach trenera nie był przygotowany, to nie wystawiłby mnie do gry. Dostałem swoją szansę i myślę, że ją wykorzystałem – dodaje 21-letni stoper Rakowa.


Na zdjęciu: Daniel Mikołajewski (po prawej) przez kontuzje kolegów z defensywy może otrzymać więcej minut.

Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus