Komentarz „Sportu” Pędzą „Słonie”…

… po betonie. Jeżeli ktoś miał wątpliwości, czy Bruk-Bet wkroczy triumfalnie do ekstraklasy, to wszelkie wątpliwości zostały rozwiane po sobotnim występie zespołu trenera Mariusza Lewandowskiego w Tychach.


Popularne „Słonie” wcześniej straciły punkty z przeciętnymi, a nawet słabymi zespołami, ale w tzw. meczach na szczycie pokazały rywalom, gdzie raki zimują. Wygrane w Radomiu, czy Tychach powinny zamknąć usta „przyjaciołom” teamu z Niecieczy, bo ten nie czekał na pomoc innych drużyn, tylko wziął sprawy w swoje ręce. Piłkarze Bruk-Betu wiedzą bowiem doskonale, że jeżeli sam nie zadbasz o własne interesy, bliźni pomogą ci tylko przy spuszczaniu trumny do grobu.

A skoro o pogrzebie mowa – nie widzę ratunku dla drużyny z Bełchatowa, która cały czas balansowała na krawędzi przepaści i w piątek zrobiła samobójczy krok do przodu. Chyba nie jest to dla nikogo niespodzianką, bo skoro za długo trzyma się głowę w paszczy lwa, to  należy się liczyć z tym, że ją kiedyś odgryzie.

Najciekawszą zagadką, która czeka na rozwiązanie, jest wytypowanie drugiego zespołu, który awansuje bezpośrednio do ekstraklasy. Kto potrafi wskazać właściwy zespół, powinien obstawić u bukmachera. Pod żadnym pozorem proszę nie przysyłać kartek z odpowiedzią do naszej redakcji. Poczta i tak ma od cholery roboty.


Fot. Krzysztof Porębski / PressFocus