Kontrowersyjny karny, ale jest też inny problem Lecha

Najlepszy snajper „Kolejorza” Mikael Ishak długo nie pograł w sparingu z Szachtarem Donieck. Przed upływem kwadransa zmogła go kontuzja.


W drugim czwartkowym meczu kontrolnym w Belek Lech Poznań zremisował z Szachtarem Donieck 1:1. Zespół z Ukrainy to bardzo wymagający przeciwnik, w obecnej edycji Ligi Mistrzów dwukrotnie pokonał Real Madryt – 3:2 na wyjeździe i 2:0 u siebie, czyli w… Kijowie.

Drużyna trenera Dariusza Żurawia od pierwszego gwizdka sędziego spisywała się dobrze. Już w 7. minucie sparingu bliski zdobycia gola był Jakub Kamiński, który ograł na skraju pola karnego jednego z obrońców Szachtara i oddał strzał mierząc z tzw. długi słupek, lecz minimalnie chybił celu. Osiem minut później bliski zdobycia bramki uderzeniem głową był Norbert Pacławski, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie w miejsce kontuzjowanego Mikaela Ishaka. Do końca I połowy gra obu ekip była szybka i płynna, ale brakowało konkretów pod obiema bramkami.

Druga połowa rozpoczęła się z opóźnieniem, bo chwilę przed wznowieniem gry na stadionie w ośrodku Calista Sports Center zabrakło… prądu. Na szczęście szybko uruchomiono agregat prądotwórczy, dzięki czemu udało się włączyć także reflektory przy boisku i można było wrócić do gry. Filip Marchwiński został bohaterem 13 minut po przerwie. 19-latek otrzymał dobre podanie w pole karne od Alana Czerwińskiego i mocnym uderzeniem w kierunku dalszego słupka dał Lechowi prowadzenie.

Chwilę później „Kolejorz” miał dwie kolejne niezłe okazje do podwyższenia wyniku, ale strzał Awwada sprzed pola karnego obronił bramkarz rywali, a chwilę później golkiper Szachtara stanął również na wysokości zadania, po dobrym dograniu Jakuba Kamińskiego z lewego skrzydła.

Gdy wydawało się, że nic nie odbierze Lechowi zwycięstwa, w ostatniej minucie meczu turecki sędzia dopatrzył się faulu Bartosza Salamona na Fernando i podyktował kontrowersyjny rzut karny dla Szachtara, który na wyrównującego gola zamienił Wiktor Kowalenko.


Lech Poznań – Szachtar Donieck 1:1 (0:0)

1:0 – Marchwiński, 58 min, 1:1 – Kowałenko, 90 min (karny).

LECH: Van der Hart – Czerwiński, Szatka (68. Dejewski), Salamon, Puchacz – Skóraś, Karlstroem, Tiba, Kamiński – Marchwiński – Ishak (14. Pacławski, 46. Awwad). Trener Dariusz ŻURAW.

SZACHTAR (I połowa): Trubin – Bołbat, Bondar, Matwijenko, Cipriano – Tete, Sudakow, Maycon, Patrick, Konoplanka – Junior Moraes. (II połowa:) Pjatow – Dodo, Choczolawa, Vitao, Dentinho, Kornijenko – Kowałenko, Stepanenko, Marcos Antonio, Solomon – Fernando. Od 82. minuty grał Mudryk. Trener Luis CASTRO.

Żółte kartki: Puchacz – Dentinho.


Na zdjęciu: Napastnik Lecha Mikael Ishak nie będzie miło wspominał sparingu z Szachtarem Donieck.

Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus