Premier League. Duet uzupełniony

Jest już przesądzone, że Raphael Varane wzmocni obronę Manchesteru United. Real Madryt zarobi na Francuzie 40 mln euro plus bonusy.


Gdy jeszcze w trakcie trwania poprzedniego sezonu Raphael Varane powiedział w jednym z wywiadów, że z Realem Madryt wygrał już wszystko i chętnie poszukałby nowych wyzwań, to od razu stało się jasne, że myśli o przenosinach do innego klubu. 28-latek pochodzący z Lille doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jego kontrakt z „Królewskimi” wygasa w czerwcu 2022 roku i wiele wskazuje na to, że tamte słowa nie zostały wypowiedziane przypadkowo.

W ten sposób mistrz świata z 2018 roku chciał jakby zachęcić kluby do zainteresowania jego osobą. Nie wiadomo, czy w międzyczasie Real szykował dla zawodnika, którego sprowadził w 2011 roku jako 18-latka, nową umowę. A być może Francuz wyczuł, że takiej oferty nie będzie? W każdym razie od początku faworytem do pozyskania 4-krotnego zdobywcy Ligi Mistrzów stał się Manchester United. Angielski klub zainteresowanie ściągnięciem tego zawodnika wyrażał już w maju, czyli przed Euro 2020.

Eksperci mówili wtedy jednym głosem. Że Raphael Varane będzie idealnym partnerem do występów na środku obrony zespołu z Old Trafford dla Harry’ego Maguire’a i obaj defensorzy stworzą duet na miarę słynnej pary Rio Ferdinand – Nemanja Vidić, która przez kilka sezonów zarządzała grą obronną „Czerwonych diabłów”. Mijały kolejne dni, pojawiało się coraz więcej konkretów, jak np. miesięczna pensja Varane’a w Manchesterze, która ma być niemal dwukrotnie wyższa, aniżeli w Madrycie.

Wciąż jednak nie było oficjalnego komunikatu o pozyskaniu przez angielski klub reprezentanta Francji. I nadal go nie ma, choć sprawa jest już – jak donoszą specjalizujący się w transferach włoscy dziennikarze – przesądzona.

Raphael Varane zostanie „na dniach” zawodnikiem Manchesteru United, bo doszedł do porozumienia w sprawie kontraktu indywidualnego, a klubu dogadały się w temacie kwoty odstępnego. Niebawem Francuz podpisze na Old Trafford pięcioletnią umowę, a myśl której zarabiać będzie ok. 11 mln euro rocznie. A na jaką kwotę transferową przystał Real Madryt? Otóż angielski klub zapłaci za mistrza świata ok. 50 mln euro plus bonusy.

Kwota ta jest niższa od sugerowanej przez transfermarkt.de wartości rynkowej zawodnika, ale skoro gracz ma ważny kontrakt jeszcze tylko na najbliższy sezon, to wydaje się, że „Królewscy” ugrali w negocjacjach całkiem sporo waluty. Za rok Varane, jeśli nie przedłużyłby wygasającej umowy, mógłby odejść z Estadio Santiago Bernabeu za darmo.

Niemal wszyscy związani z Manchesterem United, pomimo braku oficjalnego potwierdzenia, są przekonani, że sprawa jest na ostatniej prostej i już ją komentują. Generalnie panuje pogląd, że „Czerwone diabły” stanęły na wysokości zadania i wyszły naprzeciw potrzebom, bo taki gracz był w drużynie Ole Gunnara Solskjaera pożądany. Victor Lindeloef, który w poprzednim sezonie najczęściej tworzył parę środkowych obrońców z Harry’m Maguire’m, zbyt często był krytykowany i nie spełniał oczekiwań. Varane ma być gwarantem tego, że Manchester United będzie tracić mniej bramek.

W ubiegłym sezonie zespół, który został wicemistrzem Anglii, pozwolił sobie wbić aż 44 gole. Mniej goli stracili graczem Manchesteru City, Liverpoolu, Chelsea, a nawet Arsenalu, który zakończył rozgrywki na 8. miejscu. – Na papierze duet Varane – Maguire wygląda bardzo dobrze – skomentował najnowszy transfer Manchesteru United wspomniany Rio Ferdinand.

– Wierzę, że Francuz ma wszelkie narzędzia, by dostosować się do sposobu gry Manchesteru United. Ale będzie musiał pokazać swoją najwyższą klasę – podkreślił były obrońca „Czerwonych diabłów”, a dziś ceniony ekspert telewizyjny.


Na zdjęciu: Po 10 latach Raphael Varane opuszcza Real Madryt i przenosi się do Premier League.

Fot. Pressfocus