Król strzelców opuścił Sosnowiec

Tylko sezon trwała przygoda Fabiana Piaseckiego z Zagłębie. Król strzelców minionych rozgrywek na zapleczu ekstraklasy zamienił Sosnowiec na Wrocław. 25-latek podpisał 4-letni kontrakt ze Śląskiem Wrocław.


Piasecki trafił na Ludowy latem ubiegłego roku z Miedzi Legnica. Miał być „strzelbą” numer jeden i tak się stało, choć przez pierwszą część sezonu napastnik i tak nie miał konkurencji, gdyż kontuzji doznał Michał Góral, który miał walczyć z „Piaskiem” o miejsce w ataku sosnowiczan.

Mierzący 186 cm wzrostu napastnik już w pierwszym, debiutanckim meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała wpisał się na listę strzelców. W sumie w 32 meczach zdobył 17 bramek.

Cztery z nich padły po uderzeniach z rzutów karnych, choć w końcówce sezonu stały się one zmorą piłkarza. Piasecki przestrzelił w minionym sezonie trzy rzuty karne, ale szczególnie jedno „pudło” mogło mieć spore konsekwencje. Po raz pierwszy Piasecki przestrzelił jedenastkę w jesiennym meczu z Chojniczanką, ale szybko pospieszył z dobitą i sprawy nie było.

W końcówce sezonu gdy ważyły się losy Zagłębia w I lidze najpierw spudłował w przegranym starciu z Chrobrym Głogów, a następnie w wyjazdowym meczu z Chojniczanką. Tam spudłował przy stanie 1:0 dla rywali. Na szczęście dla sosnowiczan w końcówce meczu zdobył wyrównującą bramkę, potem Zagłębie dołożyło dwie kolejne i tamtym zwycięstwem przedłużyło nadzieje na utrzymanie.

Piasecki po raz ostatni w barwach Zagłębia trafił do siatki w kończącym sezon meczu z Wigrami Suwałki. W ostatniej minucie przypieczętował wygraną sosnowiczan…pewnie egzekwując rzut karny.

– Pobyt w Sosnowcu na pewno będę mile wspominał. Pozostał niedosyt bo stać nas było na znacznie więcej. Było trochę zawirowań, zmiany trenerów, na pewno piłkarsko nie pokazaliśmy tego co potrafimy. Dobrze, że udało się uratować miejsce w I lidze, bo spadek byłby prawdziwym dramatem.

Patrząc indywidualnie na pewno ten sezon był dla mnie udany,  wyraźnie dodał mi skrzydeł. Przejście do Śląska to dla mnie duża szansa i bardzo się cieszę, że będę grał we Wrocławiu. Urodziłem się w tym mieście, a obecnie kontynuuję tutaj studia. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony i pomagać drużynie. Mam nadzieję, że spotkam się z Zagłębiem za rok w ekstraklasie – mówi nowy piłkarz Śląska Wrocław.

– Fabian przez ostatni rok był ważną postacią w Zagłębiu. Dziękujemy mu za grę w barwach Zagłębia i gratulujemy zdobycia korony króla strzelców. Fabianowi życzymy powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej. To kolejny napastnik, który strzelając bramki dla Zagłębia idzie wyżej. Tak było kilka sezonów temu z Kubą Arakiem dziś piłkarzem Lechii Gdańsk, czy Vamarą Sanogo, graczem Legii Warszawa – podkreśla Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębia.


Czytaj jeszcze: Fabian Piasecki będzie strzelał bramki dla Śląska Wrocław

Przypomnijmy, że Piasecki na boiskach ekstraklasy debiutował pięć lat temu w barwach Górnika Zabrze. W naszym regionie przed występami w Zagłębiu grał także w barwach Rozwoju Katowice.

Jego następcą w Zagłębiu ma być Olaf Nowak, który po sezonie spędzonym w Wiśle Płock i Zagłębiu Lubin wrócił na Ludowy. Tym razem jednak nie jest do Zagłębia wypożyczony tak jak miało to miejsce wiosną 2019 roku.

– Po rozwiązaniu kontraktu z Zagłębiem Lubin podpisałem 2-letnią umowę z Zagłębiem Sosnowiec, które już po spadku z ekstraklasy chciało mnie u siebie zostawić. Wracam do miejsca, w którym się świetnie czułem, gdzie grało mi się bardzo dobrze. Podobnie jak podczas pierwszego pobytu w Sosnowcu będę grał z numerem 88. Wierzę, że tym razem także przyniesie mi szczęście – podkreśla Nowak.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus