Królowa sportu wraca na Stadion Śląski

Dziś na Stadionie Śląskim – a także na obiektach w Bielsku-Białej, Częstochowie i w niedzielę w Rybniku – zainaugurowany zostanie lekkoatletyczny sezon startowy w województwie śląskim.


Bardzo ciekawie powinno być w „Kotle czarownic”, gdzie w pierwszych tak dużych zawodach lekkoatletycznych w Polsce po pandemii wystartuje kilka gwiazd rodzimej „królowej sportu”, medaliści mistrzostw świata, Europy oraz igrzysk olimpijskich – oczywiście z racji obostrzeń na granicach tylko rodzimych.

Mityng – początek o godz. 14.00 – odbędzie się bez udziału widzów i z zachowaniem procedur bezpieczeństwa, a jego przebieg można będzie śledzić na profilu Śląskiego na Facebooku.

W programie mityngu znalazło się 12 konkurencji: biegi na 100, 200 i 300 m kobiet i mężczyzn, 400 m panów, 600 m pań, a także konkursy męskiej kuli i tyczki oraz obu rzutów młotem.

Aż na trzech dystansach pobiegnie mistrzyni Europy na 400 metrów Justyny Święty-Ersetic – na 100 i 300 m, a także jako „zając” Joanny Jóźwik na 600 m.


Czytaj jeszcze: Święty-Ersetic w roli… zająca!


– Perspektywa krótkiej przerwy (około 40 minut – przyp. red.) między biegami na 300 m i 600 m przeraziła mnie w pierwszym momencie. Ale chętnie zostanę „zającem”, zwłaszcza dla Asi Jóźwik. Chcę jej pomóc. Z przyjemnością spróbuję nadać odpowiednie tempo – powiedziała podopieczna Aleksandra Matusińskiego na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Arcyciekawie zapowiada się rewanż kulomiotów za czwartkowy pojedynek w Warszawie. Przed gmachem TVP Konrad Bukowiecki uzyskał 20,92 i pokonał Michała Haratyka (20,64), ale atleta z Kiczyc na pewno będzie chciał się odegrać. Oprócz tego młotem rzucał będzie medalista mistrzostw świata, Europy i igrzysk olimpijskich Wojciech Nowicki, a o tyczce skakał czempion globu (2011) Paweł Wojciechowski.


Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic w ciągu półtora godziny pobiegnie na trzech dystansach…

Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus