Lechia Gdańsk. Zwycięstwo w minutę

Dwa błyskawiczne ciosy wystarczyły i Lechia Gdańsk pokonała Bruk-Bet Termalicę Nieciecza.


Lechia chciała szybko zaznaczyć swoją wyższość nad rywalem. Od pierwszego gwizdka gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Niecieczanie starali się odpierać ataki rywali i wychodziło im to nawet skutecznie. Tylko raz przydarzyła im się ogromna wpadka – w 9 minucie przyjezdni rozmontowali defensywę drużyny Mariusza Lewandowskiego. Piękne podanie Flavio Paixao w pole karne zakończyło się umieszczeniem piłki w siatce bramki Łukasza Budziłka. Ostatecznie gol nie został uznany, gdyż sędziowie w wozie VAR dopatrzyli się spalonego.

Mimo widocznej przewagi, między innymi w posiadaniu piłki, gospodarze mieli w pierwszej połowie kilka okazji do pokonania Duszana Kuciaka. Sebastian Bonecki w 27 minucie zmroził krew w żyłach gdańskich kibiców, gdy zdecydował się na strzał z dystansu. Ostatecznie futbolówka minimalnie minęła poprzeczkę.

Po przerwie Lechia znów szybko znalazła się w polu karnym rywali. Defensorzy z Niecieczy od razu po wznowieniu spotkania popełnili ogromny błąd i gdańszczanie byli bardzo blisko objęcia prowadzenia. Ostatecznie piłka nie znalazła drogi do bramki, ale ta sytuacja przygotowywała miejscowych kibiców do tego, co może ich czekać w najbliższych minutach. A zawodnicy Tomasza Kaczmarka nie zamierzali się obijać. W 55 minucie bramkę strzelił Flavio Paixao. Gospodarze nie zdążyli pogodzić się ze stratą gola, a Lechia prowadziła już 2:0. Tym razem po świetnym dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa na listę strzelców wpisał się Conrado, który minutę wcześniej asystował przy trafieniu Portugalczyka.

I choć spotkanie Termalica zakończyła mecz z dwubramkową stratą, należy zaznaczyć, że starała się do ostatniego gwizdka arbitra odwrócić wynik. Kilka razy zawodnicy z Małopolski byli bardzo blisko strzelenia choćby kontaktowej bramki, ale albo brakowało im skutecznego wykończenia, albo czujny na straży był Kuciak i obrońcy z Gdańska.


Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Lechia Gdańsk 0:2 (0:0)

0:1 – Paixao, 55 min (asysta Conrado), 0:2 – Conrado, 56 min (asysta Durmus).

NIECIECZA: Budziłek – Wasielewski, Bezpalec, Tekijaszki, Kukułowicz (46. Grabowski) – Hubinek, Bonecki – Terpiłowski (82. Vasil), Sztefanik (64. Pek), Zeman (64. Gergel) – Meszanović (65. Śpiewak). Trener Mariusz LEWANDOWSKI.

LECHIA: Kuciak – Makowski (46. Żukowski), Nalepa, Malocza, Pietrzak – Kubicki, Gajos (86. Kryeziu) – Sezonienko (75. Haydary), Durmus, Conrado (75. Terrazzino) – Paixao (86. Diabate). Trener Tomasz KACZMAREK.

Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki: Kubicki.


Fot. Marta Badowska/Pressfocus