Słaby występ ŁKS-u. Cracovia wygrała w Łodzi!
Piłkarze Cracovii triumfowali nad ŁKS-em Łódź 2:0 w pierszym sobotnim meczu 10. kolejki Ekstraklasy.
Na stadionie w Łodzi Cracovia zdobyła zasłużony komplet punktów mimo wczesnego niepowodzenia. Rakoczy miał okazję otworzyć wynik w 11. minucie, ale piłka uderzyła w poprzeczkę. Niezrażeni krakowianie wykorzystali błędy rywali, a do 21. minuty prowadzili 2:0.
Gola na 1:0 strzelił Virgil Ghita.
Chwile później po strzale Atanasova wpadła do bramki po rykoszecie i Cracovia prowadziła już oczywiście 2:0.
Mimo dynamicznego początku i wyraźnej przewagi Cracovia musiała bacznie strzec się agresywnych prób ŁKS, który po stracie dwóch goli zaczął ożywać. Sebastian Madejski, bramkarz Cracovii, był kluczową postacią swojej drużyny, parując ataki przeciwnika i utrzymując czyste konto.
Czytaj także:
Gra była dosyć wyrównana, ale ŁKS próbował stwarzać swoje sytuacje. Obrońcy Cracovii wytrwale odpierali ataki, a zawodnicy ŁKS-u, mimo ciągłego naporu, by zdobyć, chociaż gola kontaktowego, nie potrafili przebić się przez solidną defensywę rywali.
W końcówce meczu napięcie rosło. ŁKS, mimo kilku dobrych okazji, nie zdołał przełamać obrony Cracovii, która umiejętnie broniła przewagi. Ostatecznie, to drużyna z Krakowa cieszyła się z zasłużonego zwycięstwa, utrzymując swoje ambicje w Ekstraklasie.
ŁKS Łódź – Cracovia 0:2 (0:2)
0:1 – Virgil Ghita, 14 min
0:2 – Jani Atanasov, 21 min
ŁKS:Bobek – Dankowski (74. Gulen), Flis, Louveau, Głowacki, Mokrzycki, Letniowski (22. Ramirez), Hoti (74. Śliwa), Pirulo (90. Fase), Szeliga (46. Janczukowicz), Tejan.
Trener: Marcin Pogorzała.
Cracovia: Madejski – Rapa, Ghita, Glik, Jugas (85. Bochnak), Jaroszyński, Śmiglewski (55. Kallman), Oshima, Atanasov, Rakoczy (77.Knap), Makuch (85. Attu Haskonen).
Trener: Jacek Zieliński.
Żółte kartki: Bobek (ŁKS), Jaroszyński (Cracovia)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 9572
Fot. Foto Artur Kraszewski / APPA / PressFocus
Michał Rakoczy miał szansę na zdobycie gola na początku meczu podczas rzutu karnego, ale niestety jego strzał trafił w poprzeczkę, nie przynosząc punktów dla Cracovii.
W meczu, który odbył się 30.09.2023, drużyna Cracovii miała oczywiście widoczną przewagę, prowadząc już 2:0 w 21. minucie, i ostatecznie wygrała spotkanie, mimo zaciętej gry ze strony ŁKS.