Ćwiczyli stałe fragmenty gry

ŁKS Łódź – Zagłębie Lubin 0:2. Dwa rzuty wolne wystarczyły zespołowi Waldemara Fornalika do zwycięstwa.


ŁKS przed meczem zajmował ostatnie miejsce w lidze. Wygrał w tym sezonie zaledwie dwa spotkania. Oba zwycięstwa udało mu się osiągnąć na własnym stadionie i to właśnie dzięki tej statystyce kibice z Łodzi mogli przed meczem z Zagłębiem Lubin marzyć o trzecim zwycięstwie. Ponadto lubinianie ostatni triumf w lidze odnotowali na początku października, co również dawało teoretyczne szanse na wygraną zespołu Piotra Stokowca. Jednak już w 9 minucie plany łodzian zostały brutalnie zweryfikowane. Zagłębie potrzebowało jednego stałego fragmentu gry, żeby wyjść na prowadzenie, a gola po małym zamieszaniu w polu karnym zdobył Bartosz Kopacz.


Czytaj także


Do przerwy ŁKS-owi nie udało się doprowadzić do wyrównania. Dlatego od razu po zmianie stron sztab szkoleniowy zespołu zdecydował się na jedną zmianę. Artemijusa Tutyszkinasa zastąpił Kamil Dankowski. Jednak ta roszada nie zmieniła wiele, bo już w 49 minucie Zagłębie prowadziło 2:0. Tym razem, po kolejnym stałym fragmencie gry, gola zdobył Aleks Ławniczak.

Sytuacja dla podopiecznych trenera Stokowca zrobiła się niezwykle trudna, a nie widać było w ich poczynaniach możliwości do poprawy. Goście mieli wszystko pod kontrolą i co chwilę stwarzali zagrożenie w polu karnym Aleksandra Bobka. W 75 minucie doskonałą okazję miał Dawid Kurminowski, ale stojąc kilka – może 10 – metrów przed bramką, trafił jedynie w słupek. Zmarnowana okazja nie zemściła się ostatecznie na lubinianach, którzy zakończyli mecz z dwubramkowym prowadzeniem.


ŁKS Łódź – Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)

0:1 – Kopacz, 9 min, 0:2 – Ławniczak, 49 min.

ŁKS: Bobek – Szeliga, Gulen, Marciniak, Tutyszkinas – Ramirez (62. Śliwa), Mokrzycki (77. Lorenc), Louveau, Janczukowicz (83. Głowacki) – Tejan, Jurić (62. Hoti). Trener Piotr STOKOWIEC.

ZAGŁĘBIE: Weirauch – Kłudka, Kopacz, Ławniczak, Mata – Makowski (77. Poletanović), Dąbrowski – Wdowiak (77. Chodyna), Bułeca, Pieńko (89. Woźniak) – Kurminowski. Trener Waldemar FORNALIK.

Sędziował Sebastian Krasny (Kraków). Żółte kartki: Mokrzycki – Makowski, Poletanović.

Piłkarz meczu – Serhij BUŁECA


Tabela ekstraklasy


Fot. Artur Kraszewski/PressFocus