Miłe złego początki

Drużyna trenera Jarosława Skrobacza przegrała drugi mecz z rzędu na własnym boisku.


Rewolucja kadrowa, jakiej dokonał w poprzednim meczu z Odrą Opole trener GKS-u 1962 Jastrzębie Jarosław Skrobacz sprawiła, że odgadnięcie wyjściowego składu gospodarzy w piątkowej konfrontacji z Sandecją było tak samo trudne, jak wytypowanie szóstki w LOTTO. 53-letni szkoleniowiec miał mnóstwo wariantów do wyboru, bo jednym nieobecnym był młodzieżowiec Marek Mróz, którego zmogła kontuzja.

Czy trener Skrobacz znowu zaskoczył swoimi wyborami przy konstrukcji wyjściowej jedenastki? W porównaniu do niedzielnego meczu z Odrą była to tylko kosmetyka. Po kartkowej pauzie do składu wrócił Łukasz Norkowski, a od pierwszej minuty na boisku pojawił się Kamil Jadach. Miejsce w wyjściowej jedenastce stracili Patryk Skórecki (usiadł na ławce rezerwowych) i Dominik Szczęch (zmogła go kontuzja).

Przed rokiem – dokładnie 18 maja – zespół trenera Skrobacza rozgromił na swoim boisku Sandecję 5:0, lecz teraz chyba nikt się nie łudził, że będziemy świadkami replaya. Tym niemniej gospodarze mieli pełne prawo ostrzyć sobie zęby na komplet punktów, bo drużyna z Nowego Sącza na wyjazdach prezentowała się bardzo przeciętnie, by nie powiedzieć – słabo. Świadczył o tym bilans w tych spotkaniach – ekipa Tomasza Kafarskiego wygrała trzy razy, dwukrotnie zremisowała i poniosła aż sześć porażek!

Początek spotkania nie był porywający, ale to goście stworzyli bardziej dogodne okazje do zdobycia gola. Najpierw (16 min) Maciej Małkowski (były zawodnik GKS-u Jastrzębie) kapitalnie uderzył z rzutu wolnego i minimalnie chybił celu, mierząc w „okienko” bramki strzeżonej przez Mariusza Pawełka.

Potem „Mały” (22 min) idealnie obsłużył Mateusza Klichowicza, lecz ten będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy zgubił rytm, zaś żądanie rzutu karnego zasługiwało na… żółtą kartkę. Goście mieli okazje, ale to gospodarze otworzyli wynik, gdy Damian Tront zagrał w tempo do Daniela Szczepana.

Napastnik GKS-u uciekł Michalowi Piterowi-Bućko i strzałem z kilku metrów pozbawił wszelkich złudzeń Daniela Bielicę. Piłkarzom Sandecji strata gola nie podcięła skrzydeł i w 36 min niezmordowany Małkowski dośrodkował z rzutu wolnego, a w podbramkowym zamieszaniu najwięcej sprytu wykazał Dawid Szufryn, „szczupakiem” posyłając futbolówkę do siatki. Mecz zaczął się od nowa…

Po przerwie Małkowski nie spuszczał z tonu. W 54 minucie jego uderzenie z rzutu wolnego obronił Pawełek, podobnie jak dobitkę Klichowicza. Wynik został ustalony w 71 minucie. Chwilę wcześniej po rajdzie Dominika Kuna leżący w polu karnym gospodarzy Michał Bojdys dostał piłką w rękę (którą trzymał przy ciele), ale arbiter podyktował „jedenastkę”, którą na zwycięskiego gola zamienił najlepszy piłkarz tego meczu, Maciej Małkowski.


GKS 1962 Jastrzębie – Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:1)

1:0 – Szczepan, 27 min, 1:1 – Szufryn, 36 min (głową), 1:2 – Małkowski, 71 min (karny).

GKS 1962: Pawełek – Słodowy, Bojdys, Szymura, Liszka – Jaroszek – Norkowski (59. K. Adamek), Tront – Jadach (65. Skórecki), Szczepan, Ali (81. Galuszka). Trener Jarosław SKROBACZ.

SANDECJA: Bielica – Piter-Bućko, Szufryn, Flis – Danek, Kanach, Małkowski (72. Walski), D. Kun – Chmiel, Korzym (90+3. Ogorzały), Klichowicz (83. Gabrych). Trener Tomasz KAFARSKI.

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Mecz bez udziału publiczności. Żółte kartki: Włodarek (asystent trenera, na ławce), Szymura, Skórecki – Szufryn.

Piłkarz meczu Maciej MAŁKOWSKI.

Na zdjęciu: Daniel Szczepan (z prawej) otworzył wynik meczu z Sandecją, ale były to miłe złego początki.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus


Z Zagłębiem bez kibiców?

Zgodnie z wcześniejszymi wytycznymi, mecz GKS-u 1962 Jastrzębie z Zagłębiem Sosnowiec powinien odbyć się już z udziałem kibiców. Niestety, powrót na trybuny sympatyków drużyny trenera Jarosława Skrobacza jest zagrożony. Zgodnie z informacjami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wodzisławiu Śląskim, do 9 czerwca (wtorek) w Jastrzębiu Zdroju były 1004 osoby zakażone koronawirusem. Według nieoficjalnych informacji, Sanepid w tej chwili jest przeciwny organizacji w tym mieście meczów piłki nożnej z udziałem kibiców.


Wyniki pozostałych meczów

Puszcza Niepołomice – Wigry Suwałki 2:1 (0:1)
0:1
– Gojko, 34 min, 1:1 – Stefanik, 68 min, 2:1 – Cikosz, 90+4 min (głową)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Olimpia Grudziądz 3:3 (1:1)
0:1
– van Haaren, 13 min, 1:1 – Putiwcew, 28 min (głową), 2:1 – Purece, 63 min, 2:2 – Criciuma, 77 min (karny), 3:2 – Wlazło, 79 min, 3:3 – Janiak, 90 min