To idzie młodzież

Młodzi piłkarze Śląska Wrocław cieszą się każdą minutą spędzoną na boisku w ekstraklasie.


Trener Śląska Wrocław Jacek Magiera nie boi się korzystać z piłkarzy o statusie młodzieżowca lub niewiele starszych. W tej rundzie wystąpiło już pięciu z rocznika 2002 i młodszych (Burak Ince, Łukasz Bejger, Karol Borys, Krzysztof Kurowski i Kacper Trelowski). Z tego grona Bejger jest pewniakiem w talii „Magica” i zagrał we wszystkich siedmiu potyczkach ligowych „od deski do deski”, czyli 630 minut. Niewiele starsi (rocznik 2001) są Aleksander Paluszek i Mateusz Żukowski.

Chce jeszcze więcej

Po ostatnim meczu ligowym z Jagiellonią Białystok zadowolenia nie ukrywał 17-letni pomocnik, Karol Borys. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wygraliśmy już cztery mecze z rzędu – powiedział wychowanek Czarnych Otmuchów. – To było spotkanie o lidera, więc zwycięstwo cieszy podwójnie. Zagraliśmy dobry mecz i wynik to pokazuje. Nie zwalnia nas to jednak z dalszej ciężkiej pracy.

– Chcemy dalej wygrywać i zrobimy wszystko, aby nasza gra wyglądała tak samo w dalszej części sezonu. Spodziewaliśmy się, że to będzie mecz walki. Byliśmy jednak dobrze przygotowani taktycznie. Wykonaliśmy nasze zadania i podołaliśmy wyzwaniu. Dla mnie każda minuta w ekstraklasie jest bardzo ważna, bo 16 zbieram doświadczenie. Mam nadzieję, że tych minut będzie niebawem jeszcze więcej. Pracuję na to na 120 procent.

Radość z gry

Mateusz Żukowski 23 listopada skończy dopiero 22 lata, z „Jagą” zagrał cały mecz. – Mieliśmy konkretny plan na ten mecz, chcieliśmy grać troszkę niżej i spróbować szybkich ataków – wyjaśnił wychowanek Pogoni Lębork. – Przez pewien moment badaliśmy się z Jagiellonią, ale w II połowie postanowiliśmy podejść wyżej i „poszukać” bramki. Udało się ją szybko strzelić i to nas podbudowało. Cieszę się z tego, że mogę grać. Każda minuta na boisku jest dla mnie ważna, niezależnie w jakiej taktyce. Z meczu na mecz czuję się coraz lepiej.


Czytaj także:


– Nie było większej presji przed tym meczem, może lekki dreszczyk adrenaliny, bo było to jednak spotkanie o szczególną stawkę. Kibice na pewno nam mocno pomogli w tym zwycięstwie. Cieszymy się, bo zasłużyliśmy na wygraną. Teraz jest przerwa na kadrę, ale myślę, że nie wybije nas ona z rytmu. Jesteśmy przygotowani na takie sytuacje. Teraz chwilę odpoczniemy, a następnie ciężka praca nad tym, żeby po przerwie wciąż nasza gra wyglądała dobrze.


Młodzieżowcy Śląska:

  • Burak Ince – 1 mecz, 13 minut
  • Łukasz Bejger – 7 meczów, 630 minut
  • Karol Borys – 3 mecze, 63 minuty
  • Krzysztof Kurowski – 1 mecz, 8 minut
  • Kacper Trelowski – 1 mecz, 90 minut

Na zdjęciu: Młodzi piłkarze Śląska, w tym pomocnik Karol Borys cieszy się każdą szansą, którą dostaje od trenera Jacka Magiery.

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus