„Niebieskim” zabrakło zimnej krwi

Nie udało się piłkarkom ręcznym Ruchu zdobyć pierwszych punktów w rozgrywkach, choć nie brakowało wiele.


W drugiej połowie meczu w Jarosławiu „Niebieskie” odrobiły kilkubramkową stratę, doprowadzając do remisu. Jednak w decydujących momentach więcej zimnej krwi zachował Eurobud JKS, który wygrał 30:28. Rywalki odskoczyły ostatniej drużynie w tabeli już na 7 punktów…
Pierwszy gol w zaległym meczu 4. serii padł dopiero w 4 minucie. Do siatki Ruchu trafiła Julia Pietras, która zapoczątkowała w ten sposób swój strzelecki popis. Wystarczy powiedzieć, że skrzydłowa zdobyła pierwsze 5 bramek dla Eurobudu.

Ruch odpowiadał – dwukrotnie celnie rzuciła Żaneta Lipok, to samo zrobiła Karolina Jasinowska i w 12 minucie był remis 5:5. Później wśród chorzowianek zaczęła szwankować skuteczność – w pierwszej połowie wynosiła tylko 45 proc. (10 goli na 22 próby). Eurobud odskoczył na dwie bramki, a w końcówce pierwszej połowy powiększył przewagę. Dwa razy na skrzydle błysnęła Olesia Parandii, dzięki czemu jarosławianki udały się na przerwę, prowadząc 14:10.

Na początku drugiej części było 16:11 dla Eurobudu, ale później coraz lepiej radziły sobie „Niebieskie”. Bramkę za bramką zdobywała Karolina Jasinowska, na prawym skrzydle dobrze radziła sobie Natalia Stokowiec. Przewaga ekipy z Jarosławia topniała w oczach. Po pięknym rzucie Aleksandry Jaroszewskiej Ruch przegrywał już tylko 18:20.

Później Marcelina Polańska zdobyła bramkę kontaktową, Patrycja Chojnacka obroniła rzut Parandii, zaś Agnieszka Piotrkowska wyrównała stan meczu. W 47 minucie było 21:21 i wszystko zaczynało się od nowa.
W decydujących fragmentach chorzowiankom zabrakło jednak zimnej krwi – popełniały faule w ataku, oddawały rzuty z nieprzygotowanych pozycji, pośpiech był ich złym doradcą. Z kolei w zespole z Jarosławia wyróżniała się młoda rozgrywająca Zuzanna Mikosz, która trafiała wtedy, kiedy potrzebowała tego jej drużyna – na 26:23 i 28:25 (58 minuta).

W ostatnich minutach „Niebieskie” grały w podwójnej przewadze, ale nie zdołały już odwrócić losów spotkania. Natalia Doktorczyk trafiła równo z syreną, był to gol nr 28 dla Ruchu.

Zaległy mecz z 4. serii

Eurobud JKS Jarosław – Ruch Chorzów 30:28 (14:10)

EUROBUD: Szczurek, Ciąćka – Doniec, Matuszczyk 4, Mikosz 4, Nieściaruk 2, Pietras 9, Zimny, Żukowska 4, Strózik, Szymborska, Kozimur 4, Parandii 3. Kary 10 min. Trener Reidar MOISTAD.

RUCH: Chojnacka, K. Gryczewska – Jasinowska 9, Polańska 3, Wilczek 1, Jaroszewska 1, Tyszczak 1, Piotrkowska 2, Kolonko, Doktorczyk 1, Lipok 5, Stokowiec 5. Kary 4 min. Trener Marcin KSIĘŻYK.

Sędziowali: Jakub Czochra (Zwierzyniec) i Michał Szpinda (Zamość).


Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus