Niemcy bez selekcjonera

W futbolu nie tylko piłkarze łapią kontuzje, bo te przytrafiają się czasem także trenerom. W Niemczech pewnym łącznikiem w takich sytuacjach jest ostatnio Freiburg. Kilka miesięcy temu Christian Streich, szkoleniowiec tamtejszego klubu występującego w Bundeslidze, opuścił kilka kolejek z powodu problemów z sercem. Teraz z kolei wizytę we fryburskim szpitalu uniwersyteckim zaliczył Joachim Loew, który już opuścił jego mury.

Ćwiczył ze sztangą

Przez kilka tygodni nie będzie mógł jednak pracować z kadrą, co jest spowodowane wypadkiem, który przytrafił mu się końcem maja. Niemiec ćwiczył na siłowni ze sztangą, a ta spadła mu na klatkę piersiową, przez co doznał stłuczenia tętnicy. Zaczął mieć także problemy z krążeniem, przez co wiadomym stało się, że nie pojawi się na ławce w eliminacyjnych meczach z Białorusią (dzisiaj) i Estonią (wtorek). Zastąpi go jego asystent, Marcus Sorg.

To Sorg prowadzi treningi kadry i to on przygotowuje ją do nadchodzących spotkań. Cały czas jest jednak w kontakcie z Loewem, a reprezentację zna jak własną kieszeń. – Wiele elementów zostało przygotowanych, większość została już zrealizowana, a to nie jest też tak, że nie znam tego środowiska. Wręcz przeciwnie! Jestem przy kadrze od 2016 roku, znam każdą procedurę i każdą osobę, więc nie jest to dla mnie nic nowego – stwierdził Sorg, który nie będzie miał przesadnie trudnego zadania. Estonia i Białoruś nie należą przecież do europejskiej czołówki.

Kompromitacja była blisko. Teraz ma być lepiej

20 tysięcy na treningu

– To niezwykłe, bo wszyscy, którzy tu pracujemy, nigdy nie przegapiliśmy żadnego meczu z powodu choroby czy czegokolwiek innego. Jednak jesteśmy z nim w kontakcie, rozmawiamy przez telefon – mówił z kolei menadżer reprezentacji Niemiec, Oliver Bierhoff, który będzie pomaga Sorgowi w wypełnianiu obowiązków. – Naszym celem jest kontynuowanie pozytywnego trendu, który zapoczątkowaliśmy wygraną z Holandią oraz dalszy rozwój zespołu. Marcus Sorg to rasowy trener, który zna także wielu graczy z grup młodzieżowych – dodał Bierhoff.

Nastroje w niemieckiej reprezentacji są dobre, a zdrowie dopisuje. Jedynym wyjątkiem jest Leon Goretzka, który na jednym z treningów doznał urazu, przez co nie wiadomo, czy będzie w stanie wystąpić w dzisiejszym spotkaniu. Z opóźnieniem do kolegów dołączył Matthias Ginter, który pod koniec zeszłego tygodnia wziął ślub kościelny. Zainteresowanie kadrą nadal jest bardzo duże, co pokazał środowy trening „Die Mannschaft” w Aachen, na którym pojawiło się ponad 20 tysięcy widzów.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ