Niesamowity Kafka

Przed dwunastoma laty GKS Jastrzębie szczęśliwie zremisował u siebie z Koroną.


Wizyta GKS-u Jastrzębie – 23 sierpnia 2008 roku – na stadionie Korony Kielce przyniosła mu trochę zaskakujący sukces w postaci zwycięstwa 3:2.

Chociaż z drugiej strony… Kielczanie byli wówczas pogrążeni w kryzysie organizacyjno-sportowym. Porażka z zespołem śp. trenera Jerzego Wyrobka była ich trzecim meczem z rzędu, po którym zostali z pustymi rękami.

Dzień przed meczem z GKS-em ówczesny prezes Korony Adam Żak finalizował transfery Marcina Drzymonta do GKS-u Bełchatów oraz Cezarego Wilka do Cracovii. Obrazu organizacyjnego bałaganu dopełniała kuriozalna scenka – pół godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego Radosława Trochimiuka z Przasnysza czterech piłkarzy Korony – wspomniani wcześniej Drzymont i Wilk oraz Adam Mójta i Michał Trzeciakiewicz miało poważne problemy z wejściem na kielecki obiekt!

Jak wspomnieliśmy na początku, spotkanie zakończyło się wiktorią jastrzębian, a zabójczy cios zadał gospodarzom Jarosław Wieczorek w 81 minucie spotkania.

– Kluczem do naszej wygranej była czerwona kartka dla obrońcy Korony (Pawła Króla – przyp. BN) pod koniec I połowy – powiedział po meczu trener Jerzy Wyrobek.

– Osłabiony przeciwnik musiał od tego momentu podwójnie pracować na boisku. My na szczęście szybko wykorzystaliśmy przewagę liczebną, odrobiliśmy stratę bramkową, a potem wyszliśmy na prowadzenie. Przez cały mecz prowadziliśmy otwartą grę, nie ograniczaliśmy się do kontrataków. Mieliśmy jeszcze kilka stuprocentowych okazji do zdobycia bramek. Szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy, bo wtedy nasze zwycięstwo mogło być wyższe. Cieszą mnie nie tylko zdobyte punkty z tak silnym i wymagającym przeciwnikiem, ale również to, że zrobiliśmy to na wyjeździe. Poza tym mogę być zadowolony z gry swojej drużyny, momentami była naprawdę bardzo dobra.

„Gramy dla siebie i dla kibiców… za darmo” taki napis widniał na koszulkach piłkarzy GKS-u Jastrzębie przed meczem rewanżowym z Koroną, który rozegrano 4 kwietnia 2009 roku. Na szczęście dla kibiców z Jastrzębia Zdroju „za darmo” nie znaczyło byle jak. Podopieczni Jerzego Wyrobka w konfrontacji z Koroną zdobyli bezcenny punkt i zachowali miano drużyny niepokonanej w rundzie wiosennej. Bohaterem tej potyczki był bramkarz jastrzębian Jakub Kafka. Czech bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach, gdy wydawało się, że musi skapitulować i wyciągać piłkę z siatki.

– Każdy z nas gra najlepiej jak potrafi – przyznał po meczu golkiper GKS-u.

– Na boisku nie myślimy o kłopotach finansowych. Może komuś z nas uda się wypromować tak, jak to zrobili Maciej Małkowski, czy Kamil Wilczek.

Chcieliśmy za wszelką cenę wygrać – powiedział po zakończeniu spotkania szkoleniowiec Korony Włodzimierz Gąsior.

– Podziwiam gospodarzy, że mimo trudnej sytuacji w jakiej się znaleźli, potrafili zostawić na boisku dużo zdrowia. To nasz szósty mecz z rzędu bez zwycięstwa. Jesteśmy dobrą, ale zestresowaną drużyną.

Korona była faworytem – stwierdził po meczu drugi trener GKS-u, Jarosław Matusiak.


Czytaj jeszcze: Wciąż „pod górkę”

– Wiedzieliśmy, że tylko walką i determinacją możemy zniwelować różnicę między tymi zespołami. Gdybyśmy po I połowie przegrywali 0:3, chyba nikt nie miałby do nikogo pretensji. Mieliśmy trochę szczęścia i… Kubę Kafkę w bramce.

W sobotę GKS 1962 Jastrzębie podejmie na własnym boisku Koronę. Gospodarze będą chcieli zrewanżować się rywalom za porażkę w I rundzie 2:3. Na pewno przyda im się trochę szczęścia i… dobrze dysponowany bramkarz. Wspomniany wyżej mecz z Koroną sprzed dwunastu lat powinien pamiętać Daniel Feruga, który był wówczas w składzie jastrzębian.


Na zdjęciu: Obecny kapitan GKS-u 1962 Jastrzębie Daniel Feruga (z lewej) wie doskonale, że Korona to niewygodny przeciwnik dla jego drużyny.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Fartowne potyczki

23 sierpnia 2008 roku: Korona Kielce – GKS Jastrzębie 2:3 (1:1)

Bramki: Edi Andradina (27, karny), Michał Michałek (53, głową) – Robert Żbikowski (43), Bartosz Woźniak (50), Jarosław Wieczorek (81). Widzów 5092.

GKS: Kafka – Wrześniak (61. Adaszek), Wrzask, Marcin Staniek, Bednarek – Woźniak, Wilczek (46. Kostecki), Grabczyński, J. Wieczorek – Narwojsz (60. Kubisz), Żbikowski. Trener Jerzy WYROBEK.

4 kwietnia 2009 roku: GKS Jastrzębie – Korona Kielce 0:0.

Widzów 4000.

GKS: Kafka – Cichy, J. Wiśniewski, Gill, Wrześniak (46. Bednarek) – Janeczek, Copik (75. Wawrzyczek), Feruga (75. Adaszek), J. Wieczorek – Kukulski, Żbikowski. Trener Jerzy WYROBEK