Niewypał opuszcza Częstochowę

Ubiegłoroczne letnie transfery ekipy spod Jasnej Góry nie w pełni się udały. Z jednej strony do klubu dołączyli Felicio Brown Forbes czy Jarosław Jach. Z drugiej – w Częstochowie pojawili się Andrija Luković, Emir Azemović, Aleksandar Kolew i właśnie Nouvier.

Miały być fajerwerki

Francuz miał w Rakowie podnieść jakość gry w środku pola. Grube, jak na beniaminka, pieniądze wydane na ten transfer (100 tys. euro) miały spłacić się w okamgnieniu. Ponadto zawarł on z klubem długi kontrakt – z Częstochową miał pożegnać się najwcześniej w czerwcu 2022 roku. Wrażenie robił też klub z którego przychodził – CFR Cluj, choć ostatni sezon przed przenosinami pod Jasną Górę spędził na wypożyczeniu w Sepsi OSK.

Ale rzeczywistość okazała się dla niego brutalna. Nouvier rozegrał w Rakowie zaledwie 11 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Nie zdobył gola, nie zaliczył asysty, a jedyne, czym może się „pochwalić”, to dwie żółte kartki oraz bezpardonowe wejście w nogi jednego z zawodników Znicza Kłobuck podczas finału okręgowego Pucharu Polski. Tylko chwilowe zaćmienie sędziego tamtego spotkania sprawiło, że nie opuścił boiska ze skutkiem natychmiastowym.

Nawet gdyby francuski pomocnik został w Rakowie, nie miałby zbyt wielu okazji do gry. Zimą ekipa spod Jasnej Góry przypuściła szturm na rynku transferowym, kontraktując kilku niezwykle ciekawych zawodników, jak Fran Tudor, Marko Poletanović czy David Tjanić. Trzeba też pamiętać o Miłoszu Szczepańskim i Petrze Schwarzu, którzy miejsca w jedenastce Rakowa mają praktycznie z automatu zapewnione.

Nie on jedyny

Poza Nouvierem klub opuścili Maciej Domański, Dawid Szymonowicz i Aleksandar Kolew, a kilku innych zawodników otrzymało pozwolenie od klubu na znalezienie sobie nowego pracodawcy. Zostali oni przesunięci do rezerw, gdzie udało im się wywalczyć okręgowy Puchar Polski. Nie dziwi jednak fakt, że Raków chce się z niektórymi z nich pożegnać. Zawodnicy ci często odstawali nie tylko od poziomu swoich kolegów z rezerw, ale nawet od zawodników czwartoligowego Znicza Kłobuck, co pokazuje, że letnie transfery były dalekie od optymalnych. Klub jednak szybko wyciągnął wnioski, czego dowodzą transfery przeprowadzone zimą.

Na zdjęciu: Drogi Bryana Nouviera i Rakowa już się rozeszły.