Oceniamy Piasta za mecz z Jagiellonią
Piłkarze Piasta zremisowali w Gliwicach z Jagiellonią Białystok 1:1. Zobacz, jak oceniliśmy dokonania podopiecznych Waldemara Fornalika.
FRANTISZEK PLACH 7
Przy stracie gola – bez szans. W II połowie zaczął od przyglądania się, jak „Papen” robi robotę za niego. Ale potem zakasał rękawy i w sytuacjach „oko w oko” z Łukaszem Burligą, a potem Cilianem Sheridanem – bez zarzutu.
MARTIN KONCZKOWSKI 5
Był taki moment w II połowie, gdy w ciągu paru minut przećwiczył dośrodkowania w pełnym biegu – szkoda, że wszystkie prosto w ręce bramkarza. Akcja bramkowa „Jagi” – też z jego strony defensywy. Można się zastanawiać, czy nie mógł zrobić w niej więcej.
UROSZ KORUN 4
Dostał odpowiedzialne zadanie zastąpienia „niezastąpionego” Jakuba Czerwińskiego. I… „dał plamę” w 23 minucie. To on był najbliżej Karola Świderskiego. Najbliżej, ale niewystarczająco blisko, by – mimo kiksu białostoczanina – zablokować jego strzał. Zrehabilitowałby się golem w końcówce, gdyby poprzeczka wisiała… ciut wyżej.
ALEKSANDAR SEDLAR 6
Szukali go koledzy przy centrach z rzutów rożnych – i do paru „główek” doszedł. Lepiej uderzyć jednak nie mógł, bo „Jaga” dobrze miała te zagrania Piasta rozpracowane. W defensywie – solidnie.
MIKKEL KIRKESKOV 6
„Ostemplował” poprzeczkę – pewnie sam nie wiedział, że jest w stanie tak walnąć z dystansu! – a generalnie tym występem przypieczętował całkiem niezłą jesień w swoim wykonaniu. Choć zaliczył w piątek jedno-zagrania w okolicach własnej „szesnastki”, po których miejscowym ścierpła skóra…
MARCIN PIETROWSKI 4
Trudny do oceny występ: do momentu kontuzji w zasadzie bardziej grano na murawie „w szachy”, niż w piłkę.
JOEL VALENCIA 5
Ekwadorskie „żywe srebro” tym razem nie najwyższej – a przynajmniej takiej, do jakiej kibiców przyzwyczaił – próby. Owszem, to za faul na nim podyktowano rzut wolny, z którego padła bramka; zazwyczaj jednak w ofensywie dawał dużo więcej, niż w tym meczu. W defensywie – chyba też, bo to on nie zablokował centry Guilherme w akcji bramkowej „Jagi”.
TOM HATELEY 7
Któż się spodziewał, że z wolnego potrafi tak przymierzyć, jak niegdyś Konstantin „Car” Vassiljev? W Białymstoku też się tego nie spodziewali, stąd gol – stadiony świata. W egzekwowaniu rożnych już tak precyzyjny nie był, ale więcej niż solidny występ Anglika.
PATRYK DZICZEK 6
Dużo zagrań: na granicy ryzyka – większość udanych, choć zdarzyła się i jedna groźna (bo inicjująca kontrę) strata, i na granicy… spalonego: 40-metrowe podanie do Martina Konczkowskiego za plecy obrońców było FE-NO-ME-NAL-NE. Wielka szkoda, że boczny obrońca „spalił” o centymetry…
JORGE FELIX 4
„Feliz Navidad” – po hiszpańsku i muzycznie życzono widzom w przerwie przy Okrzei. I Felix… był w świątecznym nastroju – nie chciał nikomu tuż przed Wigilią robić krzywdy. Zdecydowanie lepiej powinien na przykład uderzyć w 62 minucie, bo do bramki było blisko, a obrońca nie przeszkadzał…
MICHAL PAPADOPULOS 5
Tradycyjnie nikt mu bezczynności nie zarzuci; szukał pozycji w „szesnastce” i poza nią. I nawet do „główek” dochodził, ale tym razem ewidentnie zawodziła go precyzja. Za to – wbrew regule, że napastnik we własnym polu karnym to bomba z opóźnionym zapłonem – bardzo się przydał pod gliwicką bramką, ratując Piasta w 49 min od straty gola.
TOMASZ MOKWA 5
Ponad półtora roku minęło od jego ostatniego ekstraklasowego meczu w barwach Piasta. Wrócił do „elity” może bez przytupu, ale i bez wpadki.
GERARD BADIA – niesklas.
PIOTR PARZYSZEK – niesklas.