Oceny po meczu GKS Tychy – GKS Katowice

Następny1 z 2
Użyj strzałek ← → do nawigacji

Oceny po meczu GKS Tychy – GKS Katowice

GKS Tychy

 

KONRAD JAŁOCHA 8

Praktycznie bezbłędny. Tuż po tym, jak jego koledzy z pola zdobyli pierwszą i drugą bramkę, zanotował bardzo ważne interwencje, powstrzymując najpierw Tymoteusza Puchacza, a następnie – Adriana Błąda. Jeszcze przy stanie 1:0 golkiper zabawił się z kolei z tym, który w tym sezonie pokonał go już w barwach Niecieczy, czyli Bartoszem Śpiączką, ze spokojem „kiwając” go w polu karnym.

FOT. MICHAL CHWIEDUK / 400mm.pl

MACIEJ MAŃKA 6

Bardzo przyzwoicie wywiązał się z roli zastępcy pauzującego za kartki Mateusza Grzybka. Zaliczył ważną asystę, bo to jego podanie na gola zamienił Omar Monterde. Notę obniża żółta kartka.

 

MARCIN BIERNAT 7

Mógł się podobać. Nie patyczkował się, w wielu sytuacjach bez namysłu oddalał zagrożenie. Wywalczył rzut wolny, po którym Łukasz Grzeszczyk ustalił wynik na 4:0.

DANIEL TANŻYNA 7

W defensywie mniej spektakularny od Biernata. Udowodnił za to po raz kolejny, że ma patent na drużynę z Katowic. To był jego trzeci tegoroczny występ przeciw GieKSie – i trzeci okraszony golem.

FOT. MICHAL CHWIEDUK / 400mm.pl

 

DAWID ABRAMOWICZ 6

Jeśli ktoś przy Bukowej – gdzie występował dwa sezony temu – zapomniał, co jest jego znakiem firmowym, to w sobotni wieczór lewy obrońca szybko odświeżył mu pamięć. To po jego mocnym wrzucie piłki z autu na listę strzelców wpisał się Tanżyna. Gra obronna? Niech najlepszą recenzją będzie fakt, że biegający po jego stronie Arkadiusz Woźniak był zupełnie niewidoczny.

KEON DANIEL 7

W 31 minucie z typowym dla siebie spokojem opanował piłkę przed polem karnym, ułożył ją sobie do uderzenia i przymierzył w górny róg. Był to pierwszy gol „Kikiego” z Tobago na polskich boiskach od blisko trzech lat!

JAKUB PIĄTEK 6

Poprawny występ. Tym razem to młodzieżowiec „nosił fortepian”, a od gry byli inni. Nie był tak widoczny, jak w niektórych wcześniejszych jesiennych spotkaniach.

HUBERT ADAMCZYK 7

Bez gola i asysty – ale znów bardzo jakościowo. Z dużą swobodą wygrywał pojedynki w bocznych sektorach. Forma na ekstraklasę.

 

ŁUKASZ GRZESZCZYK 8

Gdy zmieniał go Jan Biegański, niektórzy kibice wstali z miejsc. Takiego kapitana kibice w Tychach życzą sobie oglądać zawsze. Gol z wolnego – palce lizać.

OMAR MONTERDE 8

Piłkarz meczu. W najlepszy możliwy sposób dopisał epilog do małej afery obyczajowej, w której grał główną rolę. Podobnie było w sobotnich derbach na boisku. Zasłużone „standing ovations” przy zmianie.

Credit: Lukasz Sobala / Press Focus

JAKUB VOJTUSZ 6

Aktywny, ale znów bez gola. W 68 minucie powinien podwyższyć na 5:0, lecz z bliska głową nie zdołał pokonać Krzysztofa Barana.

Następny1 z 2
Użyj strzałek ← → do nawigacji