Od 0:2 do 3:2 dla ZAKSY!

Tego mogliśmy się spodziewać, gdy dochodzi do meczu Skry Bełchatów z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mecz trwał 168 minut i dostarczył niesłychanych emocji. Dwa pierwsze sety wygrali na przewagi siatkarze z Bełchatowa, ale ostatnie słowo należało do klubowych mistrzów Europy z Kędzierzyna. ZAKSA zwyciężyła 3:2 i nadal jest niepokonana w PlusLidze!


Początek meczu należał do przyjezdnych, ale gospodarze doprowadzili do remisu 8:8 i wówczas gra toczyła niemal punkt za punkt. Po ataku oraz 2. asach serwisowych Mateusza Bieńka Skra wyszła na prowadzenie 21:19. Goście jednak nie dali za wygraną i po atakach Aleksandra Śliwki i Łukasza Kaczmarka oraz udanej zagrywce Norberta Hubera prowadzili 24:22. Śliwka miał piłkę setową w górze, ale posłał ją w aut. Ostatnie słowa należało do gospodarzy. Dick Kooy popisał się asem serwisowym, zaś Aleksander Atanasijević obił ręce rywali. Obie drużyny, szczególnie w końcowych fragmentach seta wzniosły się na wyżyny swoich umiejętności. A gospodarze zaimponowali spokojem i stąd odnieśli wygraną.

Kibice nie mieli prawa się nudzić, bo siatkarze w 2. odsłonie znów im zafundowali wiele emocji oraz grę na przewagi. Tym razem gospodarze objęli prowadzenie, ale siatkarzy ZAKSY w końcu doprowadzili do remisu 18:18. Ani jedni, ani drudzy nie potrafili uzyskać przewagi. Siatkarze z Bełchatowa mieli 4 piłki setowe, ale w końcu udało im się skończyć szczelnym blokiem.

Scenariusz kolejnej odsłony było podobny do poprzednich. Znów wszystko się rozstrzygnęło w końcowych akcjach, ale zwyciężyli goście. Najpierw Śliwka minął potrójny blok rywali i umieścił piłkę w boisku. A chwilę potem Kaczmarek blokiem zatrzymał Milada Ebadipoura.

W 4. secie goście wypracowali sobie 3 „oczka” przewagi (10:7) i skrzętnie ją utrzymywali. Tym razem końcówka należała do ZAKSY, bo gospodarze utknęli w jednym ustawieniu i wyraźnie przegrali tę partię. I o wszystkim miał zadecydować tie-break, a w nim goście dysponowali większą siłą w ataku. Kaczmarek, atakujący ZAKSY, był nieuchwytny dla rywali i był pierwszoplanową postacią tego emocjonującego spotkania.

PGE Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (26:24, 29:27, 23:25, 19:25, 12:15)

BEŁCHATÓW: Łomacz (1), Kooy (18), Kłos (12), Atanasijević (21), Ebadipour (10), Bieniek (14), Piechocki (libero) oraz Schulz, Sawicki, Taht. Trener Slobodan KOVAĆ.

KĘDZIERZYN-K.: Janusz (3), Śliwka (14), Rejno (8), Kaczmarek (29), Semeniuk (20), Huber (13), Shoji (libero) oraz Żaliński, Kluth (1). Trener Gheorghe CRETU.

Sędziowali: Marcin Herbik i Tomasz Janik (obaj Warszawa). Widzów 1362.

Przebieg meczu

I: 8:10, 14:15, 20:19, 26:24.
II: 10:8, 15:13, 20:19,25:24, 29:27.
III: 10:9, 14:15, 18:20, 23:25.
IV: 7:10, 13:15, 17:20, 19:25.
V: 3:5, 8:10, 12:15.

Bohater – Łukasz KACZMAREK.


Piąta porażka Stali

Siatkarze Stali Nysa pojawili się w Gdańsku z nadzieją na pierwsze zwycięstwo. Nic z tych planów nie wyszło, choć była nadzieja. Stal do połowy każdego seta prowadziła, zaś potem w jednym ustawieniu, przy zagrywce Lukasa Kampy, traciła kilka punktów. Gospodarze wychodzili na prowadzenie i pewnie wygrywali wszystkie sety. Trefl odniósł 2. zwycięstwo i poprawił nieco sytuację w tabeli. Jednak jego gra daleka jest od ideału i zdaje sobie z tego sprawę trener Michał Winiarski.

Trefl Gdańsk – Stal Nysa 3:0 (25:22, 25:19, 25:21)

GDAŃSK: Kampa (4), B. Lipiński(13), Mordyl (6), Sasak (17), Reichert (8), Crer (8), Olenderek (libero) oraz Łaba. Trener Michał WINIARSKI.

NYSA: Komenda (2), Bućko (2), Stahl (7), Ben Tara (8), Penczew (12), M’Baye(4), Ruciak (libero) oraz Dembiec (libero), Kwasowski (3), Szwaradzki (5), Dębski (2). Trener Krzysztof STELMACH.

Sędziowali: Maciej Maciejewski i Jarosław Makowski (obaj Szczecin). Widzów 1900.

Przebieg meczu

I: 9:10, 14:15, 20:16, 25:22.

II: 8:10, 15:14, 20:16, 25:19.

III: 8:10, 14:15, 20:15, 25:21.

Bohater -Kewin SASAK.