Odra Opole. Nr 6 – z ekstraklasy!

Takich ruchów kadrowych ostatnimi czasy w opolskim klubie nie było. 2-letni kontrakt z Odrą podpisał zawodnik, który w poprzednim sezonie regularnie występował w ekstraklasie.


Mowa o Macieju Urbańczyku, 27-letnim pomocniku. W barwach Stali Mielec rozegrał 39 spotkań w elicie, z czego 28 – przez ostatni rok. Odra będzie dla Urbańczyka dopiero trzecim klubem – przez lata grał w Ruchu Chorzów, przebywając z nim smutną drogę z ekstraklasy do II ligi. Ostatnie 3,5 roku spędził w Mielcu, a teraz przyszedł czas na Opole. Przy Oleskiej wzmocni rywalizację w środku pola. W tym okienku niebiesko-czerwonych opuścili Miłosz Trojak, sprzedany za klauzulę odstępnego do ekstraklasowej Korony Kielce, oraz Michał Pawlik, z którym klub postanowił nie przedłużać umowy. Nim ogłoszono pozyskanie Urbańczyka, wcześniej podpisane zaś zostały umowy z innymi środkowymi pomocnikami: Mikołajem Łabojką z Wigier Suwałki oraz Oskarem Paprzyckim z GKS-u Tychy.

Urbańczyk to szósty zawodnik pozyskany tego lata przez Odrę. Poza Paprzyckim i Łabojką, opolanie sprowadzili też bramkarza Artura Halucha (Pogoń Grodzisk Mazowiecki), skrzydłowego Michała Kleca (Garbarnia Kraków) i napastnika Szymona Łapińskiego (Mamry Giżycko). Tym samym powoli wyrównuje się bilans zysków i strat – jako że w tym okienku ośmiu zawodników rozstało się z zespołem trenera Piotra Plewni.

Opolanie w okresie przygotowawczym zmierzyli się już z III-ligową Ślęzą Wrocław (2:0) i I-ligowym Ruchem Chorzów (0:3), a dziś przyjdzie pora na kolejny test z I-ligowcem: przy zamkniętych dla mediów i publiczności drzwiach powalczą na Stadionie Ludowym z Zagłębiem Sosnowiec. W meczu tym wystąpić ma Piotr Stępień. Napastnik, który ostatnią wiosnę spędził na wypożyczeniu ze Ślęzy Wrocław do Ruchu Chorzów, zagrał już przed tygodniem w spotkaniu z „Niebieskimi”. Przez cały tydzień trenował z Odrą, a dziś można spodziewać się decyzji dot. jego przyszłości. Co ciekawe, Stępień, który w barwach Ślęzy strzelał jak na zawołanie w rozgrywkach III ligi, jest opolaninem, ale nigdy nie był w I zespole Odry. Przygodę z nią zakończył na zespołach młodzieżowych. Teraz może się to zmienić.


Fot. Łukasz Sobala / PressFocus