Odrabianie pańszczyzny

Mecz o przysłowiową pietruszkę był słabym spektaklem piłkarskim, zwłaszcza w I połowie. Wystarczy tylko wspomnieć, że w pierwszych trzech kwadransach każda z drużyn oddała po jednym celnym strzale na bramkę przeciwnika.


Po takich „emocjach” naprawdę można dostać zawrotów głowy.

W I połowie wartymi odnotowania były w zasadzie tylko trzy momenty. W 23 minucie po dośrodkowaniu Piotra Tomasika z prawej flanki pozostawiony bez opieki Cillian Sheridan z kilku metrów oddał strzał głową obok słupka! Niespełna 60 sekund później nonszalancja Kacpra Bieszczada o mały włos nie zakończyła się stratą gola przez gospodarzy. Bramkarz Zagłębia chciał podawać piłkę do jednego z kolegów, Dominik Furman zablokował jego zagranie i od razu uderzył na bramkę rywali, lecz chybił celu. Trzecią okazję do zdobycia gola stworzyli lubinianie, lecz w 28 minucie po główce Lubomira Guldana futbolówka odbiła się od słupka…

Już pierwsza akcja „Nafciarzy” po przerwie przyniosła im prowadzenie. Sheridan miał wprawdzie drobne problemy z przyjęciem piłki, lecz przytomnie odegrał ją do Mateusza Szwocha, ten zwiódł obrońcę Zagłębia i uderzeniem w krótki róg umieścił futbolówkę w siatce. Jak się później okazało, był to gol na wagę zwycięstwa i trzech punktów. W 51 minucie Filip Starzyński popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego, po którym futbolówka wylądowała w okienku bramki gości. Sędzia Piotr Lasyk dopatrzył się jednak faulu na jednym z obrońców Wisły i trafienia „Figo” nie uznał. Potem (80 min) arbiter z Bytomia nie podyktował rzutu karnego dla gości, chociaż ręka Guldana po zagraniu Dawida Kocyły była ewidentna. Już w doliczonym czasie gry Guldan w walce o górną piłkę trafił łokciem w głowę Angela Garcię i po chwili powędrował pod prysznic, bo najpierw został upomniany żółtą kartką, a po chwili w ręku Piotra Lasyka pojawił się czerwony kartonik.


Zagłębie Lubin – Wisła Płock 0:1 (0:0)

0:1 – Szwoch, 49 min (asysta Sheridan).

ZAGŁĘBIE: Bieszczad – Jończy, Guldan, Balić – Czerwiński, Poręba, Pakulski (66. Sypek), Starzyński (74. Tosik) – Szysz – Bohar, Sirk (66. Żivec). Trener Martin SZEVELA. Rezerwowi: Forenc, Kopacz, Kruk, Bogacz, Chodyna, Białek.

WISŁA: Kamiński – Stefańczyk (87. Pawlak), Uryga, Marcjanik, Garcia – Gjertsen (77. Adamczyk), Ambrosiewicz, Furman, Szwoch, Tomasik (62. Kocyła) – Sheridan. Trener Radosław SOBOLEWSKI. Rezerwowi: Żynel, Michalski, Witek, Sielewski, Merebaszwili, Angielski.

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 800. Żółte kartki: Guldan (60. faul; 90+2. faul)), Jończy (76. faul), Balić (90. faul) – Adamczyk (86. niesportowe zachowanie), Kocyła (90. faul); czerwona kartka: Guldan (90+2. druga żółta).

Piłkarz meczu Cillian SHERIDAN.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus