Operacja „Legia”. PrzedsMAK? Dopełnić formalności!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Operacja „Legia”

Ruch przed Legią
Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus

Podbudowani premierowym zwycięstwem w lidze piłkarze Ruchu Chorzów przygotowują się do drugiego wyjazdu w tym sezonie. Rywalizacja ze stołeczną ekipą będzie zapewne w ostatnich latach największym wyzwaniem dla klubu, którego budżet jest prawie dziesięciokrotnie mniejszy od Legii. – Wiemy, jak trudne czeka nas spotkanie w niedzielę. Będziemy mieć jednak swój pomysł na ten mecz, podbudowani zwycięstwem nad ŁKS-em Łódź na pewno przystąpimy do tego pojedynku z większym spokojem – mówi pomocnik Ruchu, Tomasz Swędrowski. Niebiescy po inauguracyjnej porażce w Lubinie teraz chcą się pokusić o pierwsze punkty na wyjeździe. Wiele na to wskazuje, że sytuacja zdrowotna w zespole Ruchu przed niedzielnym spotkaniem będzie lepsza aniżeli na starcie sezonu. Co ciekawe, trenerzy Ruchu Chorzów część pracy przed meczem z Legią, analizując najbliższego rywala, wykonali już w ubiegłym tygodniu. Przygotowując się do spotkania z Łódzkim Klubem Sportowym wzięli „pod lupę” właśnie premierowy występ beniaminka przy Łazienkowskiej. – W pewien sposób nawet inspirowaliśmy się grą Legii w tym meczu – przyznawał Jarosław Skrobacz. Więcej w „Sporcie”


Dopiero przedsMAK?

Fot. gkskatowice.eu

Lepszego debiutu przy Bukowej Mateusz Mak chyba nie mógł sobie wymarzyć. Pojawił się na boisku w drugiej połowie meczu z Chrobrym i 4 minuty po wejściu na murawę już miał na swoim koncie 2 gole. Były to niezwykle ważne trafienia, bo GKS do tego momentu remisował z głogowianami 1:1. Tym samym Mak nie tylko udowodnił swoją przydatność w zespole, ale również zagwarantował swojej nowej drużynie pierwsze trzy punkty w sezonie. Mak pojawił się w Katowicach po nieco gorszym sezonie w ekstraklasowej Stali Mielec. Współpracę z trenerem Górakiem zaczął doskonale, ale szkoleniowiec przypomniał, że to nie pierwszy raz, kiedy spotyka się z ofensywnym zawodnikiem w swojej karierze. Bracia Mak (Michał i Mateusz) poznali aktualnego szkoleniowca GKS-u już na samym początku swojej kariery w dorosłym futbolu. – Oni przeze mnie zostali wyciągnięci ze Stadionu Śląskiego i trafili do seniorskiej piłki do Ruchu Radzionków. To był piękny okres, kiedy ci młodzi chłopcy wchodzili do dużej piłki. Wiadomo, że ta bramka (strzelona z Chrobrym, przyp. red.) spowodowała we mnie wybuch, może nie euforii, ale radości – powiedział Rafał Górak. Więcej w „Sporcie”


Dopełnić formalności

Lech udał się do Kowna
Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus

Lech udał się do Kowna w dobrych nastrojach. Poznaniacy ponownie będą faworytem spotkania z Żalgirisem, który tydzień temu pokonali 3:1. Z Wielkopolski na Litwę daleko nie ma. Zespół „Kolejorza” poleciał do Kowna bezpośrednio samolotem i po krótkiej podróży zameldował się tam wczoraj przed południem. Był więc czas na swobodne zameldowanie i na wieczorny trening na płycie stadionu im. S. Dariusa i S. Girenasa, gdzie dzisiaj o 18.00 lechici zagrają z miejscowym Żalgirisem. Jak pokazał pierwszy mecz, Litwinów bać się nie należy. Nie należy ich też jednak lekceważyć, bo nawet pomimo ogólnej przewagi udało im się zdobyć w Poznaniu bramkę honorową. W tamtejszych mediach można było odczuć rozczarowanie przebiegiem spotkania, bo po Żalgirisie oczekiwano zdecydowanie więcej. Swoją wiarę fani znad Niemna upatrywali w tym, że ich drużyna znajduje się w środku sezonu rozgrywanego systemem wiosna-jesień, a Lech dopiero wystartował. Inna sprawa, że z ostatnich 9 spotkań ligowych kowieńczycy wygrali… tylko jedno. Więcej o polskich drużynach w pucharach w „Sporcie”


Jeszcze w czwartkowym numerze „Sportu”:

  • Piast przygotowuje się na ewentualne odejścia obrońcy Ariela Mosóra i jest też bliski przedłużenia umowy z napastnikiem Gabrielem Kirejczykiem. 19-letni Farouk Cisse jest testowany
  • Kataklizm wykluczony. Pogoń Szczecin w meczu z rewanżowym z Linfield FC powinna postawić kropkę nad „i”
  • Po ciężkiej przeprawie w Kazachstanie zespół warszawskiej Legii podejmuje w czwartek Ordabasy – w zupełnie innych warunkach pogodowych, a dla rywala w… środku nocy
  • Na razie sprawdza się polityka, jaką obraliśmy, czyli utrzymanie zespołu personalnego, który kończył poprzedni sezon. Jego końcówka, druga faza, była dla nas bardzo dobra – mówi Tomasz Lisiński, prezes Odry Opole
  • Realna wiosna u siebie. W poniedziałek Puszcza zadebiutuje w roli gospodarza na stadionie Cracovii. W tym miesiące mają ruszyć pierwsze prace w Niepołomicach.
  • Mateusz Kowalczyk, uczestnik niedawnych mistrzostw Europy do lat 19, został piłkarzem Broendby IF. Do jednego z najbardziej utytułowanych duńskich klubów, 11-krotnego mistrza kraju, trafił z ŁKS-u na zasadzie transferu definitywnego za ok. milion euro
  • Chorwacki piłkarz Joszko Gvardiol zostanie najdroższym obrońcą w dziejach futbolu. Manchester City zapłaci za niego minimum 90 mln euro
  • W czwartek w Glasgow rozpoczną się pierwsze tak wielkie mistrzostwa świata w kolarstwie. Obejmują one rywalizację na szosie, na torze, na rowerach górskich i BMX, w trialu, w kolarstwie artystycznym oraz w Gran Fondo
  • Przewodnik po Paryżu… Tylko jakiś nadzwyczajny kataklizm mógłby odebrać szpadzistkom nominację olimpijską
  • Reprezentacja Polski koszykarzy udała się do Belgradu, gdzie rozegra sparingi z Serbią i Macedonią. To elementy przygotowań do walki o igrzyska olimpijskie w Paryżu

Foto główne: Łukasz Laskowski/PressFocus