„Pasy” pewne swego?!

W którym ataku Cracovii zakotwiczy Alan Łyszczarczyk? O tym być może przekonamy się w meczu z Jastrzębiem.


Hokeiści Comarch Cracovii wydają się pewni pierwszego miejsca po sezonie zasadniczym. Dzisiaj grają w Jastrzębiu i można przyjąć, że będzie to dla „Pasów” najtrudniejsza potyczka na finiszu tej rundy. Później, po przerwie reprezentacyjnej, podejmują zespół z Sanoka i wyjeżdżają do Sosnowca. – Mamy dość komfortową sytuację, bo 5 punktów przewagi, ale nie lekceważymy żadnego rywala i w każdym meczu gramy o zwycięstwo

. – Chodzi o to, by utrzymać pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym – podkreśla trener lidera, Rudolf Rohaczek, który na finiszu rozgrywek wydaje się najbardziej zrelaksowany ze wszystkich szkoleniowców. Trudno się dziwić, skoro krakowska ekipa na finiszu okna transferowego wzmocniła skład.

Przymiarki do składu

Alan Łyszczarczyk, niespełna 25-letni napastnik, miał prawo być niezadowolony z pobytu w Ocelarzi Trzyniec, bo więcej czasu spędzał w farmerskim Frydku-Mistku. „Łyżka” wyszedł z założenia, że najwyższy czas na laury oraz zarabianie pieniędzy. Wszystko może jeszcze zrealizować w tym sezonie, bo niewątpliwie ekipa Comarch Cracovii jest głównym kandydatem do mistrzostwa. Ba, wielu fachowców twierdzi, że złoto jest zarezerwowane dla niej.

– Na razie mam mały ból głowy – mruży znacząco oko szkoleniowiec.

– Są zaledwie 3 spotkania ligowe, by wkomponować Alana w odpowiednią formację. Pomysł jest, a przymiarki rozpoczynam od meczu w Jastrzębiu, z rywalem niezwykle wymagającym. Będziemy musieli włożyć sporo sił, by uzyskać korzystny rezultat. Bilans meczów mamy korzystny, ale chcemy jeszcze bardziej go poprawić.

Wielu szkoleniowców, w tym również Rohaczek, zwróciło uwagę na niezbyt dobrze ułożony terminarz. Przez pierwsze 2 miesiące grano niemal co 2 dni, a teraz zdarzają się tygodniowe przestoje, które wybijają z rytmu.

– Oczywiście, przerwa na mecze reprezentacji to rzecz święta i całkowicie się z nią zgadzam – dodaje czeski szkoleniowiec.

– Jednak skoro turniej kończy się w niedzielę, to przedostatnią kolejkę można byłoby rozegrać w środę, a kolejną wyjątkowo w sobotę. Organizacyjnie można byłoby to lepiej rozwiązać, a mówię to z myślą o przyszłości.

Pogodzeni, ale…

Hokeiści z Jastrzębia już się pogodzili z myślą o 5. miejscu i pewnie przyjdzie im grać z zespołem o „oczko” wyżej usytuowanym. To będzie niewątpliwie najsilniejsza para ćwierćfinałów.

– Przedsmak play offu mieliśmy już w Katowicach i dlatego w poczynaniach obu zespołów było wiele nerwowości – mówi zdobywca zwycięskiego gola, Dominik Paś.

– I takiego też meczu spodziewam się dzisiaj. Element ryzyka będzie na pewno ograniczony, choć nie wykluczam, że trenerzy będą podejmowali decyzje w zależności od rozwoju wydarzeń.

Paś wraz z dwoma skrzydłowymi – Tuukką Rajamaki i Maciejem Urbanowiczem – tworzą najgroźniejszy atak JKH.

Spokój najważniejszy

Trener Robert Kalaber w tym sezonie przeżywa trudne chwile oraz huśtawkę nastrojów, bo zespół gra w „kratkę”. Po ostatnim meczu w Katowicach też miał powody do irytacji.

– Oczywiście, z punktów jestem zadowolony, bo przecież wygraliśmy na wyjeździe z silnym rywalem – podkreśla słowacki szkoleniowiec.

– W tym sezonie z reguły zdecydowanie lepiej gramy z silniejszymi zespołami, zaś z tymi teoretycznie słabszymi strasznie się męczymy. Mam prawo się irytować, skoro zawodnicy nie realizują planów, jakie nakreślamy na mecz. Podczas analiz wideo drobiazgowo omawiamy każdą sporną sytuację, każdy błąd. Wszyscy kiwają głowami ze zrozumieniem, a podczas meczu grają chaotycznie, szybko pozbywają się krążka, a w sumie nie panujemy nad nim. Czasami moi podopieczni zachowują się jak dzieciaki we mgle. Jednak mam nadzieję, że dzisiaj będzie inaczej. Cracovia ma najmocniejszy skład i ogromny potencjał. A my będziemy się starać, by jej pokrzyżować plany.

Po tej kolejce reprezentacja przygotowuje się do turnieju EIHC w Wielkiej Brytanii. Przerwa, z wyjątkiem na mecz zaległy GKS Katowice – Podhale (15 bm.), potrwa do 17 lutego. A potem rozegrane zostaną dwie ostatnie kolejki.

Polska Hokej Liga

Piątek, 3 lutego

  • JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Comarch Cracovia 4:7, 1:2, 1:2D, 4:3 K *
  • SANOK, 18.00: Marma Ciarko STS – GKS Katowice 4:1, 1:3, 1:3, 2:5
  • TORUŃ, 18.30: Energa – Tauron Podhale Nowy Targ 7:0, 6:2, 5:2, 4:3
  • SOSNOWIEC, 19.00: Zagłębie – Tauron Re-Plast Unia Oświęcim 1:6, 1:2, 1:7, 2:9

* wyniki dotychczasowych spotkań


Na zdjęciu: Dominik Paś ma na koncie 17 pkt (8 goli+9 asyst), ale jest przekonany, że ten dorobek jeszcze w tym sezonie zostanie poprawiony.
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus.pl