Piast Gliwice. Kolejne cele przed nim

Arkadiusz Pyrka po raz pierwszy został powołany do reprezentacji Polski do lat 21, a zanim wyjechał na kadrę podpisał nowy kontrakt z Piastem.


Rola Pyrki w klubie z Okrzei zmienia się od samego początku. Jesienią był tylko zmiennikiem, najpierw grywał „ogony”, ale licznik minut w Ekstraklasie szybko zaczął przyspieszać. Wiosną 2021 roku występów i okresów na boisku było znacznie więcej. W sezonie 2021/22 Pyrka jeszcze częściej był widywany w wyjściowym składzie. Wraz z Arielem Mosórem tworzył duet młodzieżowców Piasta.

Odejście mu pomogło

Jego rola jeszcze przybrała na znaczeniu po letnim oknie transferowym. Po pierwsze z Piasta odszedł Martin Konczkowski, czyli etatowy prawy obrońca lub prawy wahadłowy. W dodatku gliwiczanie nie zakontraktowali żadnego naturalnego następcę „Koncziego”. Wobec tego pierwszym wyborem stał się Pyrka, który z kolei też nie ma zastępcy jeden do jednego. Pochodzący z Radomia 20-latek głównie bywał skrzydłowym, więc musiał nauczyć się roli skrzydłowego.

Ostatnio jednak sztab szkoleniowy znów stosuje ustawienie z czwórką obrońców, co sprawia, że Pyrka może pokazywać więcej atutów w ofensywie. Jak jednak widać liczby wciąż pozostawiają do życzenia, choć nie można powiedzieć, że zawodnik nie jest widoczny. W derbach z Górnikiem strzelił gola na 4:2, ale był na minimalnym spalonym. Taki gol z pewnością dodałby mu „kopa”.

Awans w powołaniach

Bramki nie było, ale jest powołanie do reprezentacji Polski do lat 21. Pyrka ma na swoim koncie występy w reprezentacji do lat 20. Do tej pory w kadrze narodowej rozegrał 8 spotkań, strzelając jednego gola. Teraz przechodzi poziom wyżej. Kolejny cel został więc osiągnięty przez piłkarza, który rozegrał ponad 70 meczów w barwach śląskiej drużyny.

– Piast to miejsce dla zawodników, którzy chcą się rozwijać. W tym klubie jest to możliwe. Moim celem jest dalej zdobywać doświadczenie, tak bardzo ważne dla zawodnika w moim wieku. Chciałbym grać jak najwięcej, zdobywać bramki i stawać się coraz lepszym, by móc wymiernie pomagać drużynie w osiąganiu dobrych wyników – przyznał Arkadiusz Pyrka. Docenieniem jego rozwoju jest też nowy kontrakt, który przed kilkoma dniami został podpisany przez piłkarza. Obowiązywać on będzie do lata 2024 roku, ale w umowie zapisana jest klauzula umożliwiająca przedłużenie o kolejny rok.

Licznik bije

W Piaście, który ma problem z wychowankami wiedzą, że o talenty takie, jak Pyrka czy Mosór trzeba dbać. – Arek jest przykładem młodego zawodnika, który – jeśli stworzy mu się odpowiednie warunki rozwoju – potrafi wykorzystać szansę. Regularna gra w klubie, powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski to tylko dowody na to, jaką jakość prezentuje. Zadbaliśmy o to, by mógł kontynuować tę pracę i cieszymy się z powodu podpisania nowej umowy – mówi Grzegorz Bednarski, prezes Piasta.

– Przeprowadziliśmy rozmowy z Arkiem Pyrką, które poskutkowały przedłużeniem umowy na kolejne lata, z czego obie strony są zadowolone. Wierzymy, że rozwój tego zawodnika w dalszym ciągu będzie przebiegał tak sprawnie jak dotychczas – dodaje Bogdan Wilk, dyrektor Piasta. Dzięki regularnej i dobrej grze Mosóra i Pyrki, gliwiczanie w szybkim tempie powinni wypełnić ekstraklasowy limit minut dotyczący młodzieżowców. Nie to jednak wydaje się najważniejsze, bo obaj młodzi gracze mają coraz większy wpływ na postawę i wyniki śląskiej drużyny.


Pyrka w Piaście (ekstraklasa + PP)

  • 2020/21 – 28 mecze, 1281 minut, 0 goli, 1 asysta
  • 2021/22 – 33 meczów, 1609 minut, 2 gole, 3 asysty
  • 2022/23 – 10 meczów, 710 minut, 1 gol, 0 asyst

Na zdjęciu: Arkadiusz Pyrka (w środku) z rezerwowego stał się graczem wyjściowego składu Piasta.

Fot. Tomasz Kudała/PressFocus