Pniówek 74 Pawłowice. Nieustanne kłopoty

Trener Pniówka 74 Pawłowice Jan Furlepa praktycznie w każdym meczu musi „łatać” skład.


W sobotę, w meczu ze Ślęzą Wrocław, Pniówek Pawłowice musiał sobie radzić bez pauzujących za nadmiar żółtych kartek Kamila Glenca i Piotra Pacholskiego. Obaj odpokutowali już karę, ale w dzisiejszym spotkaniu z Piastem Żmigród z tego samego powodu trener Jan Furlepa przy ustalaniu składu nie będzie mógł uwzględnić Dawida Morcinka i Bartosza Musiolika.

Jakby nieszczęść w zespole z Pawłowic było mało, w ostatnim meczu ze Ślęzą kontuzji barku doznał Kamil Spratek. Ten uraz może go wykluczyć z gry nie tylko w dzisiejszym spotkaniu, ale również w kilku następnych. Na ławce rezerwowych usiądzie dotychczasowy pewniak, Dawid Weis, który również doznał urazu w ostatnim meczu ze Ślęzą.

– „Wejsik” złapał kontuzję już w 17 minucie, ale zacisnął zęby i wytrzymał na boisku do końcowego gwizdka sędziego – powiedział trener Jan Furlepa.

– Powinien zgłosić uraz i zejść z placu gry, lecz wiedział, jaką mamy ubogą ławkę rezerwowych, dlatego został na posterunku. Teraz nie będziemy ryzykować jego zdrowia i spotkanie z Piastem rozpocznie jako rezerwowy.

Nie wiadomo, czy w dzisiejszym spotkaniu do dyspozycji sztabu trenerskiego Pniówka będzie Glenc. We wtorek 26-letni obrońca zszedł z treningu, ponieważ dzień wcześniej w pracy uderzył się w kolano i jeszcze odczuwał ból. Decyzja, czy zagra, zapadnie dosłownie w ostatniej chwili.

Są również dobre wiadomości dla sztabu szkoleniowego trzecioligowca z Pawłowic. Do składu Pniówka, po dwutygodniowej przerwie, wraca kapitan zespołu Szymon Ciuberek. Niespełna 31-letni stoper po raz ostatni zagrał 16 kwietnia w potyczce z Gwarkiem Tarnowskie Góry (4:1). Nim w 13 minucie „Ciubi” opuścił boisko, zdążył w 9 minucie strzelić gola dla swojego zespołu!

Do dyspozycji trenera Furlepy jest już także defensywny pomocnik, Tomasz Musioł. 27-letni wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie miał miesięczną pauzę, kontuzji doznał w meczu z Rekordem Bielsko-Biała (3:2), który odbył się 2 kwietnia br. Dla Pniówka pojedynek z Piastem Żmigród ma kolosalne znaczenie, bo nad drużynami znajdującymi się w strefie spadkowej pawłowiczanie mają tylko dwa punkty przewagi.


Na zdjęciu: Trenera Pniówka Jana Furlepę ucieszył powrót do zdrowia kapitana zespołu, Szymona Ciuberka.
Fot. gkspniowek74@com.pl