Pogoń Szczecin. Podpatruje „Grosika”

Podczas zgrupowania w Turcji „odkryciem” w zespole Pogoni jest 19-letni pomocnik Mariusz Fornalczyk.


Za piłkarzami szczecińskiej Pogoni już dwa mecze sparingowe rozegrane podczas pobytu na zgrupowaniu w Turcji. Najpierw „portowcy” zremisowali ze szwajcarskim FC Zurich (1:1), a następnie pokonali 3:1 Zorię Ługańsk z Ukrainy.

– Myślę, że takie zwycięstwa dadzą nam jeszcze więcej pewności siebie przed meczem ligowym z Piastem Gliwice – powiedział pomocnik granatowo-bordowych Jean Carlos Silva.

– To dobrze, że wygraliśmy i jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Wygrana zawsze cieszy, nawet jeżeli jest to tylko mecz towarzyski. Muszę powiedzieć, że z Zorią graliśmy naprawdę dobrze. Mieliśmy pełną kontrolę nad meczem, przynajmniej w I połowie, w której uczestniczyłem. Strzeliliśmy dwie bramki, a rywale tak naprawdę nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. To był bardzo dobry mecz z naszej strony. Oczywiście cieszę się ze zdobytego gola. To bardzo ważne dla ofensywnych zawodników, żeby zdobywać liczby. Ale tak naprawdę wszyscy wyglądali dobrze. Czułem się na boisku świetnie i mam nadzieję, że utrzymamy ten poziom lub wskoczymy nawet na wyższy już w rozgrywkach ligowych.

Mamy wspaniałą atmosferę w zespole, trzymamy się razem i to jest bardzo ważne na takich obozach. To nam pomaga i sprawia, że lepiej znosimy wszelkie obciążenia.

W spotkaniu kontrolnym z Zorią trener „Dumy Pomorza” Kosta Runjaić nie mógł skorzystać z usług bramkarza Dantego Stipicy oraz pomocnika Sebastiana Kowalczyka. Chorwat kończy rehabilitację po przebytej operacji przepukliny pachwinowej, natomiast „Kowal” doznał urazu w sparingu z FC Zurich. W sobotę piłkarze Pogoni zmierzą się w Belek z austriackim Rapiden Wiedeń.

Prawdziwym „odkryciem” w zespole Pogoni podczas zgrupowania w Turcji jest 19-letni pomocnik, Mariusz Fornalczyk. Pozyskany przed dwoma laty z Polonii Bytom piłkarz należy do wyróżniających się postaci w zespole trenera Kosty Runjaicia, a w sparingu z Zorią strzelił gola po ładnej, indywidualnej akcji.

– W meczu z FC Zurich moje dwie pierwsze akcje były nieudane, ale koledzy z drużyny podbudowali mnie i wsparli – powiedział „Fornal”.

– Kolejne były już niezłe w moim wykonaniu. Nie była to łatwa drużyna, ciężko się grało, o czym świadczył sam wynik. Ale myślę, że jak na pierwszy sparing, to było dobrze. W nogach czuć już trudy treningów, co na pewno widać w meczach kontrolnych. Nie było tragedii, ale mogło być lepiej.

Mariusz Fornalczyk walczy o miejsce w podstawowym składzie Pogoni z kilkoma kolegami, którzy też mają status młodzieżowca.

– Dobrze nam zrobi ta rywalizacja, bo wszyscy walczymy o pierwszy skład – przekonuje.

– Każdy w treningu daje z siebie sto procent. Dzięki temu wszyscy stajemy się lepszymi zawodnikami. A kto będzie grał? O tym zdecyduje trener…

Mariusz w drużynie bardzo dobrze dogaduje się z Kamilem Grosickim. Złapałem dobry kontakt z Kamilem Grosickim. Pomaga mi na każdym treningu. Widzę codziennie, co robi i przypatruję się mu. To na pewno jest dla mnie duży plus w walce o pierwszy skład, że mogę obserwować tak doświadczonego zawodnika.


Na zdjęciu: Mariusz Fornalczyk (z lewej) znakomicie radzi sobie w sparingach Pogoni rozgrywanych w Turcji.
Fot. pogonszczecin.pl/Wiola