Pogoń Szczecin. „Przetarcie” z Niemcami

W piątek Pogoń Szczecin rozegra „zamknięty” sparing z Hansą Rostock.


W niedzielę piłkarze szczecińskiej Pogoni wrócili ze zgrupowania w Belek. Na Riwierze Tureckiej spędzili 11 dni, w tym czasie rozegrali trzy mecze sparingowe. Pokonali Zorię Ługańsk (3:1) i Rapid Wiedeń (2:1) oraz zremisowali z FC Zurich (1:1). W niedzielę rano „portowcy” odbyli jeszcze trening, po czym udali się na lotnisko w Antalyi. W Berlinie wylądowali o godzinie 16.00, a po godz. 19.00 zameldowali się na stadionie w Szczecinie. W poniedziałek i wtorek piłkarze „Dumy Pomorza” otrzymali wolne od sztabu szkoleniowego, w środę wrócą do treningów, by szlifować formę przed pierwszym meczem ligowym z Piastem Gliwice, który rozpocznie się w sobotę, 5 lutego, o godzinie 17.30.

Bardzo zadowolony po ostatnim sparingu z wicemistrzem Austrii był obrońca granatowo-bordowych, Benedikt Zech.

– Wyniki też są ważne, ale równie ważne jest to, że zbieraliśmy minuty na boisku – powiedział wychowanek SV Ludesch.

– Każdy miał możliwość pokazać swoją jakość. Teraz czas skupić się na meczu z Piastem. Treningi będą zapewne mniej intensywne, nie będziemy już mieli dwóch jednostek każdego dnia. Będzie trochę czasu na regenerację i odzyskanie świeżości. Za nami naprawdę bardzo dobry obóz.

Wiedeńczycy to zespół doskonale znany austriackiemu obrońcy „Dumy Pomorza”.

– To był trudny rywal, ale FC Zurich też takim był – przyznał 31-letni defensor.

– Rapid prezentował podobny styl, potrafili utrzymywać się przy piłce i stwarzać presję. Austriacy są nieco młodszym i mniej doświadczonym zespołem od Szwajcarów. Najważniejsze jest jednak to, jak my się prezentujemy w tym momencie przygotowań. W tej chwili jestem zmęczony, ale chyba wszyscy powinni być zmęczeni po zgrupowaniu. Gdyby było inaczej, to mogłoby oznaczać, że nie trenowaliśmy tak, jak powinniśmy. Nogi są ciężkie, głowa też jest trochę zmęczona, ale to był ważny sprawdzian.

Trener „portowców” Kosta Runjaić zabrał na zgrupowanie do Turcji 30 zawodników. Tylko niespełna 22-letni bramkarz Dariusz Krzysztofek nie zagrał w żadnym meczu kontrolnym, pozostałych 29 piłkarzy „złapało” minuty. Najdłużej, bo 135 minut, przebywało na boisku 14 zawodników. Najbardziej eksploatowani byli: Jakub Bartkowski, Damian Dąbrowski, Kamil Drygas, Kamil Grosicki, Michał Kucharczyk, Rafał Kurzawa, Igor Łasicki, Mateusz Łęgowski, Mariusz Malec, Luis Mata, Hubert Matynia, Paweł Stolarski, Luka Zahović i Benedikt Zech.

Pozostali zawodnicy spędzili na murawie: Maciej Żurawski (132 minuty),
Jean Carlos Silva (127), Jakub Bursztyn (117), Mariusz Fornalczyk (117),
Wahan Biczachczjan (100), Konstantinos Triantafyllopoulos (90), Bartosz Klebaniuk (90), Piotr Parzyszek (87), Dante Stipica (63), Bartłomiej Mruk (45), Kacper Kostorz (38), Aron Stasiak (28), Sebastian Kowalczyk (27),
Kacper Łukasiak (11) i Dawid Rezaeian (8 minut).

W najbliższy piątek, 28 stycznia, Pogoń rozegra mecz kontrolny z występującą w 2. Bundeslidze Hansą Rostock. Sparing będzie miał charakter zamknięty, w trakcie trwania meczu nie będą też prowadzone żadne relacje „na żywo”. Zgodnie z ustaleniami pomiędzy oboma klubami, mecz odbędzie się bez udziału publiczności.


Na zdjęciu: Trener Pogoni Kosta Runjaić (z prawej) dał swoim zawodnikom dwa dni na odpoczynek i regenerację.

Fot. pogonszczecin.pl/Wiola