Pogoń Szczecin. Ruszył licznik „Fornala”

Napastnik Pogoni Luka Zahović jest drugim najczęściej trafiającym do siatki rywali zawodnikiem w ekstraklasie, uwzględniając minuty spędzone na boisku.


Piłkarze Pogoni Szczecin dzięki efektownej wygranej (4:0) z Górnikiem Łęczna zachowali fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Pojedynek z beniaminkiem na pewno na długo zapadnie w pamięć Mariuszowi Fornalczykowi, który strzelił swojego pierwszego gola w piłkarskiej elicie.

– Nie da się tego opisać – przyznał „Fornal”.

– To bardzo fajne uczucie strzelić pierwszą bramkę w ekstraklasie. Nic tylko się cieszyć.

Dziewiętnastolatek otworzył wynik spotkania z drużyną z Lubelszczyzny już w 10. minucie gry.

– Zaczęliśmy ten mecz bardzo dobrze – powiedział wychowanek Polonii Bytom.

– Szybko strzeliliśmy dwie bramki. Cieszyliśmy się, że w tych warunkach tak dobrze ułożyło nam się to spotkanie. W II połowie na boisku weszło kilku chłopaków z ławki rezerwowych. Oni też wykonali doskonałą robotę.

Mecz w Łęcznej był rozgrywany w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Temperatura oscylowała w okolicach zera stopni Celsjusza, a do tego piłkarze obu drużyn musieli zmagać się z padającym śniegiem.

– Kluczowe było to, że strzeliliśmy szybko dwie bramki – powtórzył Fornalczyk.

– Potem już grało się łatwiej i nawet te warunki nie przeszkodziły nam w odniesieniu przekonującego zwycięstwa.

„Portowcy” nie mieli zbyt wiele czasu na świętowanie, bo już w piątek czeka ich na własnym stadionie pojedynek z Wisłą Płock. Przygotowania do potyczki z „Nafciarzami” podopieczni trenera Kosty Runjaicia rozpoczęli w poniedziałek treningiem na boisku. We wtorek były podwójne zajęcia, sztab szkoleniowy zaplanował ćwiczenia na siłowni oraz z piłką na boisku B6. Po jednym treningu zawodnicy „Dumy Pomorza” zaliczą w środę i czwartek. W piątek o godzinie 20.30 lider ekstraklasy rozpocznie mecz, którego stawką będzie zachowanie pierwszego miejsca w tabeli.

Najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem Pogoni jest w tej chwili Słoweniec Luka Zahović, który strzelił w tym sezonie 8 bramek. Niespełna 27-letni napastnik po przeliczeniu liczby minut spędzonych na boisku na bramki zdobyte „z gry” (bez uwzględniania rzutów karnych), jest drugim najczęściej trafiającym do siatki rywali zawodnikiem w PKO BP Ekstraklasie. Słoweniec grał w tym sezonie łącznie przez 1269 minut, a gola zdobywał średnio co 159 minut. Do poniedziałku Zahović przewodził całej stawce, ale tego dnia wyprzedził go napastnik Wisły Płock Łukasz Sekulski, który dwukrotnie wpisał się na listę zdobywców bramek w meczu z Górnikiem Zabrze (3:2). Ich bezpośredni pojedynek w piątkowym meczu zapowiada się naprawdę ekscytująco.

Oto wykaz najskuteczniejszych strzelców ekstraklasy po uwzględnieniu bramek „z gry” i minut spędzonych na boisku:

  • 1. Łukasz Sekulski (Wisła Płock) – 1520 minut na boisku, 10 goli z gry. Minuty na gola: 152.
  • 2. Luka Zahović (Pogoń Szczecin) – 1263 minut na boisku, 8 goli z gry. Minuty na gola: 158.
  • 3. Joao Amaral (Lech Poznań) – 1764 minut na boisku, 11 goli z gry. Minuty na gola: 160.
  • 4. Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk) – 1642 minut na boisku, 10 goli z gry. Minuty na gola: 164.
  • 5. Erik Exposito (Śląsk Wrocław) – 1826 minuty na boisku, 9 goli z gry. Minuty na gola: 203.
  • 6. Ivan Lopez (Raków Częstochowa) – 1852 minuty na boisku, 9 goli z gry. Minuty na gola: 206.
  • 7. Bartosz Śpiączka (Górnik Łęczna) – 1882 minut na boisku, 9 goli z gry. Minuty na gola: 209.
  • 8. Mikael Ishak (Lech Poznań) – 2130 minut na boisku, 10 goli z gry. Minuty na gola: 213.
  • 9. Muris Meszanović (Bruk-Bet Termialica Nieciecza) – 1768 minut na boisku, 8 goli z gry. Minuty na gola: 221.

Przy tej okazji warto zauważyć, że w tym elitarnym gronie znajduje się trzech Polaków (Sekulski, Zwoliński, Śpiączka), a poza tym dwóch Hiszpanów, Słoweniec, Portugalczyk, Szwed i Bośniak.


Na zdjęciu: Mariusz Fornalczyk (z prawej) w meczu z Górnikiem Łęczna strzelił swojego pierwszego gola w ekstraklasie.
Fot. pogonszczecin.pl