Poirytowany trener – niemożliwe? To jednak możliwe!

Nikola Grbić, trener zespołu z Kędzierzyna-Koźla, na co dzień jest niezwykle pogodny i spokojnie obserwuje poczynania swojej drużyny.


Trudno mu się dziwić skoro jego ekipa gra jak z nut i do meczu z akademikami z Olsztyna straciła zaledwie dwa sety. Kiedy jednak jego podopieczni lekceważą obowiązki wówczas nie szczędzi mocnych słów. Tak właśnie było w trzecim secie kiedy to goście wyraźnie wygrali. W końcu jednak wszystko skończyło dobrze dla drużyny ZAKSY, która dzierży miano niepokonanej.

Grbić przed meczem z Olsztynem uznał, że to dobry moment, by w tej potyczce dać szansę zmiennikom. Zamiast Jakuba Kochanowskiego na środku siatki pojawił się Krzysztof Rejno, zaś na pozycji atakującego miejsce Łukasza Kaczmarka zajął Bartłomiej Kluth. W trakcie tego meczu były jeszcze większe zmiany, ale to wynikało z sytuacji na boisku.

Pierwsze dwie odsłony toczyły się wedle ustalone scenariusza, bo gospodarze szybko zyskiwali bezpieczna przewagę i potem z zegarmistrzowską precyzją zmierzali do końca. Może w I secie było trochę walki (20:19), ale w końcu gospodarze pewnie doprowadzili do końca. Z kolei w drugiej odsłonie przewaga gospodarzy ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. A potem nastąpił krach, bo wkradła się nonszalancja oraz lekceważenie rywala. Grbić się wściekał, zaś jego vis-a-vis dokonał trafnych zmian i w rezultacie jego drużyna wygrała tę partię. A potem wszystko wróciło do normy, bo gospodarze powrócili do dobrej gry i nie mieli żadnych problemów z wygraną.

A trener Grbić? Po meczu już się uśmiechał i chyba zapomniał o nerwowych momentach w III secie. Jego zespół znajduje się na czele z sześcioma zwycięstwami i zaledwie trzema straconymi setami. Imponujący dorobek!


Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 25:18, 17:25, 25:16) 

KĘDZIERZYN-K.: Toniutti (2), Śliwka (14), Rejno (9), Kluth, Semeniuk (13), Smith (7), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (5), Prokopczuk, Banach (libero), Staszewski (1). Trener Nikola GRBIĆ.

OLSZTYN: Stępień, Schott (11), Concepcion (1) , Schulz (16), Żaliński (5), Teromienko (3), Gruszczyński (libero) oraz Poręba (4), Droszyński, Ciunajtis, Andringa (10), Kapica, Woch. Trener Daniel CASTELLANI.

Sędziowali: Marek Heyducki (Puck) i Piotr Skowroński (Gdańsk). Widzów 560.  

Przebieg meczu

I: 10:6, 15:12, 20:18, 25:21. 

II: 10:5, 15:8, 20:13, 25:18.

III: 7:10, 11:15, 14:20, 17:25.

IV: 10:8, 15:9, 20:13, 25:16.

Bohater – Aleksander ŚLIWKA.      


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus