Polacy daleko od podium w Niżnym Tagile

Triumf Krafta

Już po kwalifikacjach zapowiadało się na wietrzny konkurs i tak faktycznie było, znów na skoczni rządził wiatr. Po loteryjnej pierwszej serii prowadził najlepszy skoczek minionej zimy, Ryoyu Kobayashi. Skok na 133,5 metra dawał mu wówczas 9,1 punktu przewagi nad drugim Stefanem Kraftem, który z kolei poszybował w pierwszym skoku aż na 140 metr. Trzeci był na półmetku Daniel Andre Tande ze skokiem na 131,5 metra. W drugim skoku lądował pół metra bliżej i nie utrzymał się na podium.

Podobnie jak w sobotę, również w niedzielę zwycięstwo uciekło najlepszemu skoczkowi pierwszej serii. Warunki wykorzystał piąty na półmetku Killian Peier, pofrunął 137 metrów i w ten sposób wspiął się na podium, a dokładnie na jego drugi stopień. 134,5 metra poleciał w drugiej serii Stefan Kraft i objął prowadzenie, a chwilę później do niego powędrowało zwycięstwo, bo Ryoyu Kobayashi skoczył 113 metrów, zbyt krótko, by triumfować tego dnia, ale wystarczyło to do zajęcia trzeciego miejsca.

Bez Polaków w czołówce

Polacy? W konkursie tym razem w komplecie, ale nie w serii finałowej. Skok na 112 metr pozbawił Piotra Żyłę szansy na zdobycie punktów w niedzielnym konkursie i przypadła mu 35. lokata, a cztery miejsca niżej był Klemens Murańka po próbie na 112,5 metra.

To nie były udane zawody dla skoczków prowadzonych przez Michala Doleżala. Najlepszy w niedzielę Kamil Stoch, który skakałtego dnia 122 i 121,5 metra, z 14. lokaty zajmowanej po pierwszej serii, w drugiej spadł o jedno miejsce. Najwyżej na półmetku z grona biało – czerwonych plasował się 11. Jakub Wolny, który uzyskał 124,5 metra. W drugim skoku lądował bliżej, na 120 metrze, co spowodowało spadek i ostatecznie zakończył zawody tuż za Stochem. Na 17. miejsce, z 20. po pierwszym skoku przesunął się Dawid Kubacki, który w niedzielę skakał 125 i 120 metrów. W trzeciej „dziesiątce” uplasował się z kolei 24. Maciej Kot ze skokami na 125,5 i 110,5 metra, choć na półmetku był na 12. miejscu, a ostatecznie 25. był Stefan Hula z rezultatami 120 i 119 metrów.
W kolejny weekend skoczkowie rywalizować będą w niemieckim Klingenthal. Najpierw czeka ich rywalizacja drużynowa, a dzień później konkurs indywidualny.