Polska – Rosja. Bili się, aż miło

Twardy, dobry mecz biało-czerwonych z Rosją i wygrana w turnieju w Jastrzębiu-Zdroju.


Reprezentacja piłkarzy ręcznych zdała egzamin przed tym, co czeka ich po Nowym Roku. Wygrana z Rosją 25:23 oraz styl gry drużyny Patryka Rombla na zakończenie turnieju w Jastrzębiu-Zdroju to obiecujący prognostyk przed meczami z Turcją w eliminacjach Euro 2022 (6 i 9.01.) oraz mistrzostwami świata w Egipcie rozpoczynającymi się za dwa tygodnie (13-31 stycznia).

W poniedziałek z Algierią Polacy popełnili 14 błędów, wczoraj ich liczbę mocno już ograniczyli, do ośmiu. Do składu wrócili doświadczeni Michał Daszek, Przemysław Krajewski i Tomasz Gębala, choć ten pierwszy marnował wczoraj dobre okazje.

Mecz był sparingowy, ale od początku na boisku iskrzyło, a osobną wojenkę z rywalami toczył Szymon Sićko, trafiony piłką w twarz przez jednego z rywali. Polacy podjęli wyzwanie z podopiecznymi pochodzącego z Bośni Niemca Velimira Petkovicia i twardo bili się o każdą piłkę.

Dzięki zażartej pracy w defensywie nasi w drugiej połowie wyprowadzali łatwe kontry i prowadzili już 18:13 i 23:18, ale potem zatrzymał ich między słupkami Stanisław Tretynko, który bronił z ponad 50-procentową skutecznością. Na 3 minuty przed syreną przewaga stopniała do dwóch trafień (24:22). Było nerwowo, ale udało się dowieźć cenne zwycięstwo do końca.

– Jest jeszcze mnóstwo do poprawy, byliśmy zmęczeni ciężką praca na zgrupowaniu, ale najważniejsze, że wygrywamy, bo to buduje – podsumował Michał Daszek.

Po Nowym Roku przed wylotem do Turcji do kadry dołączą „cudzoziemcy” Kamil Syprzak, Piotr Chrapkowski, Maciej Gębala i Maciej Majdziński.


Polska – Rosja 25:23 (12:11)

POLSKA: Wyszomirski, M. Kornecki, A. Morawski – Moryto 5, Daszek 3, Dawydzik 3, T. Gębala 3, Krajewski 3, Sićko 3, Olejniczak 2, Czuwara 1, Przybylski 1, Walczak 1, Działakiewicz, Klimków, Ossowski, Piechowski, M. Pilitowski. Trener Patryk ROMBEL.

Najwięcej bramek dla Rosji: Żytnikow 8, Kisielew 4, Kosorotow 4

Pozostałe wyniki: Rosja – Algieria 30:24 (14:7), Polska – Algieria 24:21 (11:11).


Rafał Rusek/PressFocus