Polskie starcie

Jurajscy rycerze” stają przed szansą na historyczny sukces. Na drodze do grona ośmiu najlepszych drużyn w Europie stoi obrońca trofeum z Kędzierzyna-Koźla.


W najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach w Europie czas na baraże o awans do ćwierćfinałów. Zgodnie z regulaminem rozgrywek najlepsze drużyny fazy grupowej bezpośrednio awansowały do czołowej ósemki. Jest wśród nich już Jastrzębski Węgiel, który z kompletem zwycięstw wygrał rywalizację w grupie A. Pięć zespołów z drugich miejsc i najlepszy z trzecich utworzyły pary barażowe. Awans uzyskają lepsi w dwumeczu. Jedną z par tworzą Aluron CMC Warta Zawiercie (najlepszy bilans wśród drużyn z trzecich miejsca) i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (zakończył fazę grupową na drugim miejscu). Pierwszy mecz dzisiaj w Dąbrowie Górniczej rewanż za tydzień w Kędzierzynie-Koźlu. Zwycięzca w ćwierćfinale zagra z włoskim Itasem Trentino.

Trudno wskazać faworyta. Oba zespoły ostatnio nie zachwycają, zawłaszcza zawiercianie, którzy wpadli w spory dołek. W Lidze Mistrzów przegrali dwa ostatnie mecze z Halbankiem Ankara oraz Berlin Recycling Volleys, a w PlusLidze najpierw gładko przegrali z nie najmocniejszym GKS Katowice, a następnie dopiero po tie-breaku pokonali najsłabszy w stawce BBTS Bielsko-Biała.

– Boli trzeci set, bo znowu przegrany w końcówce i jest to coś, co musimy wyeliminować. Musimy być kilerami i mieć instynkt zabójcy, a tego znowu zabrakło. W dwóch przegranych setach drużyna z Bielska-Białej rozkręcała się i naprawdę dużo rzeczy jej zaczęło wychodzić. Bielszczanie ryzykowali, nie wstrzymali ręki i grali na adrenalinie. Fajnie, że to odparliśmy – mówił po meczu [Patryk Łaba]. Przyjmujący do Aluronu CMC Warty przychodził pełnić rolę rezerwowego. Ostatnio ma jednak sporo okazji do grania, bo kontuzjowany jest Uros Kavacević. Wprawdzie był w kadrze na mecz z BBTS, ale całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Prawdopodobnie przeciwko ZAKSIE pojawi się już na parkiecie. W starciu z BBTS urazu nabawił się z koli drugi z filarów „Jurajskich rycerzy”, Bartosz Kwolek.

– Zgłosił drobny problem mięśniowy. Prowadząc 2:0 i wygrywając seta do 10, trudno byłoby znaleźć lepszy moment, by dać mu szansę odpocząć. Trzeba pamiętać, że w ostatnich spotkaniach musieliśmy radzić sobie bez Urosa Kovacevicia, mieliśmy też inne kłopoty zdrowotne. Wiemy, jaka intensywność grania za nami i jaka wciąż nas jeszcze czeka. Nie był to mecz o być albo nie być w play offach – przyznał [Michał Winiarski], trener ekipy z Zawiercia. Dzisiaj Kwolek powinien być do jego dyspozycji. Zresztą na parkiet wrócił już na piąty set na parkiet w Bielsku-Białej.

Kędzierzynianie też nie mają wielkich powodów do satysfakcji, choć spisują się lepiej niż ich dzisiejsi rywale. Po bardzo dobrym spotkaniu potrafili wygrać z liderem Asseco Resovią, ale w weekend niewiele mieli jednak do powiedzenia w starciu z Projektem Warszawa. I też mają problemy zdrowotne. Ostatnie dni w łóżku przeleżał Bartosz Bednorz. Reprezentacyjny przyjmujący do zespołu dołączył dopiero niedawno, po zakończeniu sezonu w Chinach, i ma być lekarstwem na odejście Kamila Semeniuka. Nie potrafili go zastąpić ani Wojciech Żaliński, ani Adrian Staszewski, czy wreszcie Denis Karjagin, które zresztą klubie już nie ma.

W PlusLidze Aluron CMC Warta i ZAKSA są na remis. W Zawierciu górą byli „Jurajscy rycerze” 3:1, w rewanżu wygrała ZAKSA też 3:1.

TERMINARZ PLAY OFF (pierwsze mecze)

Wtorek, 7 lutego

  • DĄBROWA GÓRNICZA, 18.00: Aluron CMC Warta Zawiercie – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Środa, 8 lutego

  • ANKARA, 17.00: Ziraat Bank – Berlin Recycling Volleys
  • TOURS, 20.00: Tours VB – VfB Friedrichshafen

Na zdjęciu: Uros Kovacević stanowi o sile sportowej i mentalnej zawiercian.
Fot. Tomasz Kudała/pressfocus