Pora na nowe wyzwania. Igor Angulo solidnie odpoczął

W dwóch ostatnich sezonach 34-letni snajper był kluczowym graczem jedenastki z Zabrza. Najpierw walnie pomógł Górnikowi awansować do ekstraklasy. Na pierwszoligowych boiskach zdobył 17 bramek i wywalczył tytuł króla strzelców rozgrywek. W zakończonym niedawno sezonie też należał do czołowych snajperów. W ekstraklasie strzelił w sumie 23 bramki i o jedno trafienie uległ w walce o koronę króla strzelców swojemu rodakowi Carlitosowi z Wisły Kraków. Teraz u siebie w domu Angulo sposobi się już do kolejnego sezonu w barwach górniczej jedenastki.

Udane wakacje

Ze swoją uroczą narzeczoną Argi Romana najpierw był na Ibizie, a potem w uroczym nadmorskim kurorcie w Katalonii Salou. Ostatnie dni przed powrotem do Polski spędzi w rodzinnym Bilbao z rodziną i przyjaciółmi. – Na wakacjach chciałem się zupełnie od wszystkiego odciąć i przede wszystkim odpocząć. Do Zabrza przyjeżdżam w środę wieczorem, żeby już w czwartek wyjechać na obóz. Muszę powiedzieć, że już cieszę się na przygotowania i start nowych rozgrywek. Mam nadzieję i przeczucie, że będą one jeszcze lepsze niż te ostatnie – podkreśla jeden z liderów Górnika.

Najlepszy snajper Górnika Igor Angulo wakacje spędził m.in. na Ibizie. Tutaj w towarzystwie swojej narzeczonej Argi Romana. Fot. Instagram

Letnie przygotowania zabrzańska drużyna rozpocznie ze wzmocnionym hiszpańskim kontyngentem. Do Igora Angulo i Daniego Suareza dołącza przecież Jesus Jimenez. 24-letni ofensywny pomocnik podpisał z górniczym klubem trzyletni kontrakt.

– Nie znam go, ale wiem, że przychodzi nam pomóc. To skromny i chętny do pracy zawodnik, a właśnie takich ludzi nam potrzeba – ocenia snajper Górnika.

Pytamy czy będzie tak dobry, jak sam Angulo? – Mam nadzieję, że nawet lepszy – mówi z uśmiechem najlepszy napastnik zabrzańskiej jedenastki.

Praca, pokora i poświęcenie

W dwóch ostatnich latach Angulo był prawdziwą maszyną do strzelania bramek. W I lidze i w ekstraklasie nastrzelał w dwa latach aż 40 goli! Do tego trzeba też doliczyć trafienia w Pucharze Polski. W poprzednim sezonie, który dla Górnika skończył się na półfinale pucharowych rozgrywek, trafił cztery razy.

Teraz w Zabrzu będą liczyli na jego gole nie tylko w rozgrywkach na krajowym podwórku, ale też w europejskich pucharach, gdzie 14-krtotny mistrz Polski zagra po prawie ćwierć wieku przerwy. Za tydzień „Górnicy” poznają rywala, z którym przyjdzie im się zmierzyć  w I rundzie eliminacji Ligi Europy. Pucharowe mecze rozegrane zostaną 12 i 19 lipca, a więc tuż przed ekstraklasową inauguracją u siebie z Koroną Kielce (22 lipca, niedziela).

– Jeśli chodzi o mnie, to mój cel się nie zmienia. Jak mogę to będę chciał pomóc drużynie, tak jak było to w dwóch ostatnich sezonach, w których byłem ważnym ogniwem zespołu. Teraz będę robił wszystko, żeby było podobnie. Nie mogę obiecywać kolejnych goli, ale na pewno pracę, pokorę i poświęcenie – kończy ambitny zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego.