Propozycja do… odrzucenia

Słowacki pomocnik nie pojechał z drużyną trenera Waldemara Fornalika na obóz do Wronek. Zamiast tego, wraz z kilkoma innymi zawodnikami, trenował indywidualnie przy Okrzei. Tak będzie przynajmniej do 30 czerwca, gdyż do tego czasu wciąż obowiązuje go kontrakt z Piastem. Potem „Buki” stanie się wolnym zawodnikiem.

Wszystko wskazuje na to, że szanse na przedłużenie umowy ze śląskim klubem stają się coraz mniejsze. Agent piłkarza przedstawił władzom klubu swoje warunki, które… znacząco odbiegają od tego, co może zaproponować Piast. Prezes Paweł Żelem od początku swojej pracy przy Okrzei ogląda każdą złotówkę z dwóch stron, trudno więc się dziwić, że klub nie chce przystać na żądanie znacznej (40 procent!) podwyżki dla piłkarza. Bukata ma za sobą trudny sezon (21 meczów, 3 bramki i 2 asysty) w którym długo leczył kontuzję, a do gry powrócił w samej końcówce, strzelając m.in. ważnego gola w decydującym meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Słowak od dawna uchodzi za pomocnika ze sporym potencjałem, ale liczby nie przemawiają na jego korzyść. Podobnie jak wahania formy.

Dlatego obecnie bardziej prawdopodobny wydaje się transfer zagraniczny. Usługi 24-latka zostały zaproponowane kilku klubom, w tym włoskiemu spadkowiczowi z Serie A – Benevento. Jak informują media z Półwyspu Apenińskiego, działacze klubu zastanawiają się nad kandydaturą Słowaka, ale mają na oku także kilku innych pomocników.

Blisko wyjaśnienia jest także przyszłość dwóch innych piłkarzy Piasta, a mianowicie Adama Mójty i Saszy Żivca. Ten pierwszy otrzymał zgodę na rozpoczęcie treningów z Pogonią Siedlce i jest bliski podpisania umowy z drugoligowcem. Przypomnijmy, że Mójta ostatnie miesiące spędził w drużynie rezerw gliwiczan. Z kolei Słoweniec może trafić do Turcji. Trwają rozmowy agenta piłkarza z Buyuksehir Belediye Erzurumspor (częściej nazywanego BB Erzurumspor). Porozumienia ma być blisko, ale z tamtejszymi klubami… nigdy nic do końca nie wiadomo. – To młody klub i beniaminek tureckiej ekstraklasy. Drużyna musi się zdecydowanie wzmocnić przed startem sezonu. Są tutaj fanatyczni kibice, a piłkarze na pensje nie mogą narzekać – mówi nam [Burak Doser], dziennikarz sportowy z Erzurum.